 |
|
Jestem ciekawa w jaki sposób mnie zapamiętałeś. Czy myślisz o mnie tak samo jak kiedyś, że jestem tą kruchą blondynką o wielkich zielonych oczach, która jednym uśmiechem nabałaganiła w Twoim życiu? Czy czasem nie potrafisz spać, bo zastanawiasz się o czym najczęściej myślę i czy uśmiecham się tak samo pięknie jak wtedy kiedy byliśmy razem? Siadasz wieczorami przed laptopem i oglądasz moje zdjęcia? Tęsknisz za mną? Zastanawiasz się czasem czy właśnie w tej chwili nie poznałam kogoś nowego kto w idealny sposób mógłby zastąpić mi Ciebie? Wybierasz czasem mój numer i długo wahasz się czy może zadzwonić, bo brakuje Ci mojego głosu? Jestem ciekawa czy liczę się dla Ciebie chociaż trochę, czy nachodzą Cię myśli, że jeszcze moglibyśmy odzyskać naszą zagubioną magię i to szczęście, które tak szybko wyparowało. / napisana
|
|
 |
Miłość to wieczne obłąkanie jak już coś, a nie chwilowe. To wieczne szaleństwo za tą drugą osobą. Wieczna tęsknota i wieczna potrzeba. Godziny kłótni, tygodnie trudności, ale, gdy się kogoś kocha to na dobre i na złe. Miłość to walka o drugą osobą, poświęcenie. / odwyk
|
|
 |
tego nie zagłuszysz to jest wyryte głęboko w duszy
|
|
 |
istota ludzka jest tak skonstruowana, że chce kochać i być kochana
|
|
 |
|
co zostało z tych wielkich słów ? obietnice miłości - nigdy nie zbudowanej, nigdy nie rozpoczętej, nigdy nie nazwanej .
|
|
 |
|
Najgorsze są wieczory, kiedy wszystko w tym pokoju przypomina mi Ciebie.
|
|
 |
|
"Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną."
|
|
 |
|
"Wciąż marze, że jeszcze kiedyś staniesz obok, chwycisz mnie za rękę i razem zburzymy tą samotność."
|
|
 |
|
"Minął rok, minie następny, ale to nie wróci nigdy."
|
|
 |
I czuję się jak Bóg, bo gówno na mnie macie. - Zeus
|
|
 |
Nigdy, nigdy, naprawdę nigdy, nie przyszłoby mi do głowy, że to właśnie Ty zostawisz mnie pierwsza, że stanę się dla Ciebie tak nieistotna, że no kurwa, nie oszukujmy się, na ten popierdolony, przyjacielski sposób, złamiesz mi serce. Miałyśmy być, miałyśmy razem przechodzić przez to wszystko, no kurwa, miałyśmy razem umierać.
|
|
 |
wyciągam papierosy
idealny zabijacz każdego smaku
smak jest przecież zbędny
|
|
|
|