 |
nie kocham Cię. po prostu lubię się do Ciebie przytulać. Bez tego byłoby mi gorzej. dlatego do Ciebie wróciłam. ale Ty wierzysz w te inne bajki./
blackberrynight
|
|
 |
|
Część mojego disu : Pomijając rzeczywistość nie wiesz co tracisz, bo tak skończył już nie jeden z twoich braci. Ty posłusznie kręcisz się dokoła , fascynując sobą, nic nowego , dla mnie możesz być tylko podporą. Bo przewrócić mogę się zataczając kółko w balecie, nie wchodząc na szczyt , bo tam miejsce mam, lecz o tym nie wiecie. Może i teraz myślisz sobie , że królujesz , lecz w rękawie nie masz asa , tylko czwórkę dwójek. / yezoo
|
|
 |
|
Nie ma to jak kumpel na lekcji, który zamaszystym ruchem wyrzucił mój piórnik za okno, a spytany przez nauczycielkę dlaczego to zrobił, odpowiedział tylko : jak kocha to wróci. / yezoo
|
|
 |
|
Wiesz? wstyd mi. Wstydzę się tego, że ja ta najsilniejsza, ta co zawsze mówiła innym, że nie można się poddawać, nie można.. Poddałam się, i do cholery nie mam już sił nic naprawiać. / lovexlovex
|
|
 |
Mefistofeles siedział wczoraj na oknie . Wyszłam do niego , żeby nie czuł się samotnie . Zimny parapet , ale noc była ciepła . : ) ! I tak siedzieliśmy - noc , diabeł i ja . Patrzę na wasz świat już od dawna - mówił . Ulubiłem to miejsce i kocham ludzi . Opowiadał o czasach , których nie mogłam znać . I tak siedzieliśmy - noc , diabeł i ja . Wiesz , żyjecie w stadach , żeby czuć się bezpiecznie . Cierpicie w stadzie , bo chcecie się wydostać . Kiedy większość zaczyna działać niedorzecznie . Lub chce od was tego czego nie możecie oddać . Wybiór zbiorowy , wolność pod kontrolą . Chociaż Bóg , dał ją wam bez ograniczeń . Wolność , gdzie prawdę zastąpiono wygodą . Nim wybierzecie , zysk z wyboru wyliczycie . Słuchałem go , chociaż nie mój to był świat . I tak siedzieliśmy - noc , diabeł i ja /truskawkowe_lovelove
|
|
 |
|
Domówka u Niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała Ją zapachem Jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na Jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. BUZIA ;) Zerknęła jeszcze na Niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod Nią kolana. Miała wrażenie, że Jej głośno bijące serce obudzi całe miasto./eeiiuzalezniasz
|
|
 |
|
Kaptur, spojrzenie, wszystko na tip-top i dzień jest nasz!- Ale nie mój..- Każdy dzień jest Twój, kiedy wpierdol dasz! Spójrz sama, co za lama, stylowy wpierdol zapewniony! Super co? Pałka w dłoń. Teraz jesteś dresem, oooh! //ooo ta.:D
|
|
 |
|
co ona ma , czego ja nie mam , co ? jest blondi , jest głupia , jest niska , i że niby ona jest taka zajebista ? kolor moich włosów - ciemny blond , jestem mądrzejsza od niej. jestem wysoka. mnie lubi dużo osób - ją jej koleżaneczki , paru chłopaków z jej klasy. chyba chodzi o to , że jest o rok ode mnie starsza. no wiadomo - starsza laska , do tego koleguje się z Nim. jest u Niego w każdy wieczór w piątek ( przyjeżdża do Jego starszej siostry ).. zazdroszczę jej tego. / grepciaa
|
|
 |
Dlaczego w czasie, gdy ludzie mają ze sobą najlepszy kontakt muszą się rozstać? Klasa maturalna - najlepsza ze wszystkich. Jednak to czas, w którym grupa ludzi, czasem znających się od dziecka, wychowujących się razem, biegających jako dzieci po placach zabaw muszą sie rozstać i iść każde w swoją stronę. To już nie to samo co zmiana szkoły, to zamknięcie jednego etapu w życiu i otworzenie kolejnego.
|
|
 |
W każdym, nawet najlepszym facecie jest jakiś pierwiastek z frajera
|
|
|
|