 |
Czas wyłączyć zadawanie pytań. Przestać ogarniać, dlaczego to w ogóle się
dzieje. To się staje. To pewna konsystencja rzeczywistości, jej budowa, przyzwyczaiłeś
się do pewnego stanu skupienia, bo nikt jej jeszcze do tej pory tak bardzo nie
podgrzał.
|
|
 |
Jest cienka linia pomiędzy
normalnością a szaleństwem. Na rzeczy, które się dzieją, patrzysz jak na jasno
wytyczony program. Nie umiesz przewidzieć przyszłości, ale normalnym jest, że
istnieje logika przyczynowo-skutkowa, że nie ma czegoś takiego jak ekstremalnie zły
pech, jak przeznaczenie, jak piątek trzynastego, że owszem, otacza cię układanka, ale
pewne rzeczy po prostu nie powinny mieć miejsca.
|
|
 |
No bo czy masz jeszcze prawo uważać się za osobę poczytalną, gdy zaczynasz
robić rzeczy, których tak naprawdę nie chcesz, a z drugiej strony nikt też nie wydał ci
żadnego polecenia?
|
|
 |
Jesteś chyba moim największym szczęściem i lekarstwem na te wszystkie rany, które pojawiły się w moim sercu. Twoja miłość jest dla mnie wszystkim i tak naprawdę to nigdy nie przepuszczałam, że spotkam kogoś takiego, kto będzie mnie tak kochał. Twoja miłość jest ukojeniem na wszystko i wiesz co nie chce zmieniać tego co jest między Nami za nic świecie, może tylko to, że chciałabym żebyś mnie zobaczył jak idę za parę lat do ołtarza w sukni ślubnej i jak zajmuję się Naszymi dziećmi i to mi w zupełności wystarczy. I chciałam jeszcze tylko dodać, że jesteś najlepszą rzeczą jaka mnie w życiu spotkała...
|
|
 |
Dla każdego brata młodsza siostra przestaje rosnąć w wieku
jedenastu lat. Następny przełom w percepcji następuje dopiero, gdy dany brat zaczyna
pić wódkę z jej mężem.
|
|
 |
Kocham go,całą sobą ,za wszystko !
|
|
 |
- Kocham Cię. Kocham Twoje oczy, Twój uśmiech, kocham Twój głos i ton z jakim się do mnie zwracasz. Kocham Twój śmiech, i Twoje spojrzenie gdy spoglądasz na mnie ukradkiem swojego wzroku. Kocham to, gdy delikatnie muskając moje wargi powtarzasz, że kochasz i że wolałbyś by czas na tym się zatrzymał. Kocham Twój dotyk i Twoje dłonie, które ścieżkami wędrują po moim ciele. Kocham Cię, z całego serca. Tak, jak jeszcze nigdy nie kochałam nikogo. I nie jesteś nawet wstanie wyobrazić sobie jak bardzo. Potrzebuję Cię, tak, cholernie mocno. Najbardziej na świecie. Potrzebuję Cię - jak zapalniczka ogień, jak sucha studnia wodę. Potrzebuję Cię, tylko Ciebie. Nie chcę nikogo innego, proszę zostań, już do końca.
|
|
 |
Mówisz, że mnie kochasz, ale czy przyjechałbyś w środku nocy, gdybyś dostał sms`a, że umieram? Czy tłukłbyś się tyle kilometrów, tylko po to, by się ze mną pożegnać? Czy szybko byś zerwał się z łóżka, by być prędzej na miejscu? Czy bałbyś się, że już możesz do mnie nie zdążyć? Czy w drodze zacząłbyś zastanawiać się jak Twój świat wyglądałby beze mnie? Zaistniał by taki świat? A czy potrafiłbyś żyć, gdyby mnie już nie było? Jak szybko zapomniałbyś o kolorze moich oczu i moim uśmiechu? Powiedz mi, czy tęskniłbyś za mną choć odrobinę? Powiedz, jak długo pamiętałbyś kogoś takiego? Czy kiedykolwiek byłbyś w stanie o mnie zapomnieć? Czy jestem dla Ciebie na tyle ważna, że nigdy nie zapomniałbyś mnie? Czy mój obraz w Twojej pamięci pozostałby do końca, czy zanikłby już przed pierwszą rocznicą? Powiedz mi, czy jestem dla Ciebie na tyle ważna, że zapamiętałbyś mnie do końca swojego życia, czy jestem na tyle warta,żebyś uronił choć jedną łzę,z tęsknoty za mną.Powiedz mi,czy na tyle mnie kochasz?
|
|
 |
To wspólne trzymanie się za ręce, i brnięcie dalej, choćby świat był naprzeciw. To wspólne dni, w których uczucia narastają. To wspólne noce, nie spędzone na seksie, a na przytulaniu się do siebie, i czucie tego bezpieczeństwa. To nie zwykłe buziaki, lecz pocałunki, które znaczą dla nas więcej, niż wszystko wokół. Miłość to nie zwykłe słowo, i uczucie móc powiedzieć, że się kocha. To troska, martwienie się, i sprawienie tak, żeby druga osoba czuła się bezpieczna. To wiara, i nadzieja, którą potrafimy ofiarować. To jak przyjaźń, która potrafi zrobić wszystko, żeby uszczęśliwić. Ale to jest coś więcej, to coś pięknego, a coś pięknego i prawdziwego możemy doświadczyć w życiu tylko raz.
|
|
 |
Ten moment kiedy uświadamiasz sobie, że On właśnie stał się tym najważniejszym. Ta chwila, w której dochodzisz do wniosku, że bez niego nic nie było by takie jak jest. Ten moment, kiedy uświadamiasz sobie jak bardzo Go kochasz i jak bardzo jest Ci potrzebny. Ten czas,w którym z Nim rozmawiasz, nagle stał się czasem bezcennym, czasem, którego nic już nie zastąpi, bo On jest przy Tobie. Ten moment w którym On stał się całym światem, jest tylko On, i nic poza Nim się nie liczy. Ta chwila w której problemy stawają się mniej istotne, bo On przy Tobie jest. A jego obecność sprawia, że potrafisz o nich zapomnieć. Przy Nim stajesz się najszczęśliwszą kobietą na Ziemi. A, gdy tylko zniknie Ci z oczu, już zaczynasz tęsknić. Chciałabyś się ponownie do niego przytulić, ale wiesz, że musisz przetrwać do kolejnego spotkania.
|
|
 |
Wreszcie dojrzałam do tego, aby zamknąć usta i przemilczeć swój ból.
|
|
 |
Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył?
No ale tak żeby już więcej ani razu
Żeby już więcej za nic
Żeby już więcej nie miał odwagi
|
|
|
|