 |
Może i płacę dość dużo za znajomość z Tobą, ale wiesz ja się tym nie przejmuję. Mam odwagę by się przeciwstawić temu, ale po co? Przecież lubię, a wręcz uwielbiam ból. Dla mnie to nie jest nic niezwykłego, to już nawet nie boli. Stałam się tak obojętna na Ciebie, że Twoje słowa wcale sensu dla mnie nie mają żadnego. Odpuściłam sobie już pewien czas temu znajomość z Tobą i właśnie dziś się z tego cieszę. Cieszę się z tego, że nie muszę już Ciebie widzieć, że nie muszę słyszeć Twojego głosu, od którego może byłam kiedyś uzależniona. Dziś jestem silniejsza, o wiele silniejsza. Nie boję się tego co będzie, nie boję się żadnych konsekwencji, które wynikną z mojego postępowania. Nie boję się odnowionych kontaktów z ludźmi, których nie tolerowałeś, a wręcz przeciwnie. Ja chcę nawet w to brnąć i czuć ten dreszczyk emocji. Bo Ty nie istniejesz. I nie mam czego się bać. Jesteś zmyślony, jesteś kimś fikcyjnym dla mnie, dla mojego serca. Jesteś kimś kto dla mnie umarł wiele lat temu.
|
|
 |
I choć przeciwko nam może być cały świat. Strach i ogłada - widzisz, tego nam brak...
|
|
 |
Znów coś zburzyło obojętność, która miała chronić przed złem.
|
|
 |
Dzisiaj mam open Bar, bez limitu płynie trunek,
To chyba jakiś dar, bo chodzić jeszcze umiem. / Kali&Paluch
|
|
 |
Wewnętrzny głos wciąż pcha nas tam,
Gdzieś poza horyzontu linię, poza życia plan.
Idziemy tam, gdzie prowadzi nas czas,
Ręce w niebo wznoszę aby dotknąć gwiazd. / PMM
|
|
 |
Nie chcę pierdolić bzdur jak masz żyć i co robić,
Niektórzy z nas już za życia kopią sobie groby.
Mijają doby, nie jesteś już taki młody.
Beztroska zamieniła się w walkę o dobrobyt. /Słoń
|
|
 |
Musisz to pojąć: każdy ma swoje blizny i nawet Twoja pomoc może wyrządzić krzywdy. Dziś stawiam pomoc, po nim pójdę po uśmiech..
|
|
 |
Nara, bo w tym cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz, a tylko jedno się stara.
|
|
 |
Każde z nas ma wady, znamy się na wylot, ale umieć je znieść, to dla mnie znaczy miłość.
|
|
 |
Obok Ciebie czuję się na lajcie, obok Ciebie palę sobie gandzię ,rozumiemy się bez słów, chcę bucha z Twoich ust, zatańcz dla mnie.
|
|
 |
Jestem odporna. Z każdym dniem coraz bardziej odporniejsza na wzmiankę o Tobie. Nie myślę już o tym, że kiedyś byłeś tak cholernie ważnym dla mnie człowiekiem. Dziś nie istniejesz dla mnie. Twoje gadu jest zablokowane, numer telefonu usunięty. Jesteś dla mnie skończonym dupkiem, egoistką. Nie mogę Cię nawet nazwać skurwielem, bo to byłby przecież komplement dla Ciebie. Jednak śmiało mogę powiedzieć, że zachowujesz się, jak męska dziwka. Zmieniasz tak szybko dziewczyny. Przerzucasz się z jednej na drugą, bawisz się nimi. Sprawia Ci to pewną radość, ale to nic. Kiedyś los Ci się odpłaci za to wszystko. Sądzisz, że masz władzę, bo Twoje konto jest dobrze zapełnione funduszami, że to zawsze Ci tyłek będzie ratować? Mylisz się. Jesteś nikim, jesteś zwykłym śmieciem , którego nienawidzę, którego się wręcz brzydzę. Nie mam żadnego szacunku do Ciebie. Nie po tym co mi zrobiłeś. Co zrobiłeś mi i Jej.. Nigdy Ci tego nie wybaczę. Nawet jeżeli miałbyś umierać, to i tak nie przebaczyłabym Ci.
|
|
 |
Branie tylko po to żeby brać, Ćpanie tylko po to żeby ćpać, Traktowanie kobiet tak jak szmaty, Traktowanie jak kobiety szmat.
|
|
|
|