 |
Nawet się nie przedstawiłam, ty już rozbierasz mnie wzrokiem.
|
|
 |
Chyba wymienię sobie serce.
|
|
 |
z cukru był król, z piernika paź, królewna zaś z marcepana.
|
|
 |
miłość w śmiech się przemienia,
a poczwarki w motyle.
|
|
 |
Jesteś zdecydowanie za daleko - gdzieś na końcu świata.
|
|
 |
I w razie czego nie tracisz nic.
|
|
 |
A ty z daleka, bo tak lepiej.
|
|
 |
To nic, że jesteś półzłudzeniem spragnionej podświadomości
|
|
 |
Niesie się tęsknota czyjaś na świata cztery strony
|
|
 |
nienarodzona nadzieja leży na dnie czegoś co zwie się sercem .
|
|
|
|