 |
Choć Cię nienawidzę, mam do Ciebie ogromny żal, że wtedy 'nic nie zrobiłeś', to gdy tylko przypadkowo Cię zobaczę, spojrzę na ten uśmiech i te oczy, nagle cały gniew i żal znikają. I choć ciągle wmawiam sobie, że nic dla mnie nie znaczysz, to przy takich chwilach wiem, że okłamuję sama siebie.
|
|
 |
Dlaczego przez tak długi okres czasu nie widziałam w Tobie nikogo, kto mógłby mi zaimponować, a wystarczył jeden głupi wieczór, żebym spojrzała na Ciebie z innej perspektywy? Od tego czasu ciągle szukam Cię w tłumie ludzi, nie potrafię zapomnieć tych paru wydarzeń przez które nie spałam po nocach. Mimo tego, że ani razu ze sobą nie rozmawialiśmy, najbardziej boli mnie to, że Ty się starałeś, dawałeś mi dużo znaków, ale ja nie potrafiłam zareagować. Teraz tak cholernie żałuję, bo wiem, że straciłam kogoś kto jest tak rzadkim ideałem chłopaka.
|
|
 |
Dlaczego odpuściłeś, dlaczego nie zrobiłeś czegoś co mogło zmienić bieg wydarzeń? Wiem, że między nami zaiskrzyło, jestem pewna, że czułeś choć połowę tego co ja. Pytanie tylko, czy ciągle to czujesz, czy zdarzają Ci się dni, w których choć przez chwilę goszczę w Twoich myślach?
|
|
 |
Potrzebowała 1 dnia na zmianę siebie , rozpuściła włosy, z blond panienki, jest ponętną brunetką, z mocnego makijazu, ma tylko podkreslone oczy i trochę korektora, strój dresiary zamieniła na, tunikę i leginsy. Weszla do budynku szkoly . Na pierwszym piętrze stał on z kolegami . -Ej, co to za nowa laska ? - Zapytał jeden . - To nie nowa laska, tylko Moja była - odpowiedziałeś . - No, stary jesteś idiotą, że ją zostawiłeś, zajebista jest . - Wiem..- powiedziałes . Poczuła na sobie twoj wzrok, ale nie obejrzała się, poza wyglądem zewnetrznym, zmienila cos jeszcze - nie bedzie od nikogo zależna, będzie sobą.
|
|
 |
chciałam podnieść głowę, uśmiechnąć się i powiedzieć : " wygrałam, jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie " . mogę jednak ją spuścić i z żalem rzec , że wciąż zadręczam się niespełnioną miłością do Ciebie.
|
|
 |
siedzę na parapecie , w za dużym dresie, w ręku trzymam kubek kakao, które już jest całkowicie zimne. Patrze w gwiazdy i myśle " Czy ty kiedykolwiek tęskniłeś? " Czy tęskniłeś za moim głosem, oczami, żartami, zapachem, za moją obecnością? Czy Twoje myśli chociaż przez dwie sekundy skupiły się na mnie ? Czy tak ja siadałeś na parapecie i rozmyślałeś o mnie? Czy kiedyś powiedziałeś " cholernie,mi jej brakuje "?
|
|
 |
Ciągle słyszymy od rodziców, że my mamy beztroskie życie, że jedynym obowiązkiem jest nauka. Nienawidzę tych stwierdzeń. Czy oni nie widzą, że każdy ma problemy, każdy ma problemy odpowiednie do swojego wieku. Dla małego dziecka problemem , jest to, że śnieg znikł, a dla nas? Dla nas. Tu zaczynają się schody. Pierwsze miłości, nauka, lekcje, zakazy, nakazy, zranienie, myśli samobójcze, przecież mamy masę spraw, masę decyzji do podjęcia, ale nie. Przecież my prowadzimy beztroskie życie, które jak widać nie jest wcale takie kolorowe.
|
|
 |
Jestem tchórzem. Jestem największym tchórzem jakiego widział świat. Uciekałam przed miłością.
|
|
 |
a ona głupia i naiwna wierzyła, że kiedykolwiek coś dla Niego znaczyła.
|
|
 |
kredki ułożone kolorystycznie od najbardziej podobnych do twoich oczu.
|
|
 |
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, że to On/Ona, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może.
|
|
 |
Chce żebyś pokochał moją podniesioną brew kiedy się denerwuję. Mój pieprzyk który ukryty jest w takim miejscu, że nikt prócz nas nie będzie o nim wiedział. Moje skręcające się włosy gdy robi się wilgotno. Ciche szepty gdy chce powiedzieć Ci co myślę, Chcę żebyś pokochał moje wielkie małe serce z toną miłości i nutką zabawnej małej dziewczynki.
|
|
|
|