głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika madleenx3

zgon emocjonalny.

slodkizapachwanili dodano: 4 grudnia 2011

zgon emocjonalny.

nie mam czasu na dzień  nie mam chęci na noc!

slodkizapachwanili dodano: 4 grudnia 2011

nie mam czasu na dzień, nie mam chęci na noc!

z biegiem czasu na te same rzeczy patrzymy już inaczej.

slodkizapachwanili dodano: 4 grudnia 2011

z biegiem czasu na te same rzeczy patrzymy już inaczej.

Masowe ilości przyjemności

slodkizapachwanili dodano: 4 grudnia 2011

Masowe ilości przyjemności ;*

Jestem chyba trochę staroświecka  bo jak inaczej nazwać to  że wszystkie moje koleżanki zmieniają co chwile chłopaków jak rękawiczki  a ja wciąż szukam prawdziwej miłości.

slodkizapachwanili dodano: 4 grudnia 2011

Jestem chyba trochę staroświecka, bo jak inaczej nazwać to, że wszystkie moje koleżanki zmieniają co chwile chłopaków jak rękawiczki, a ja wciąż szukam prawdziwej miłości.

Dzieciństwo powinno mieć smak malinowych lodów  balonowej gumy do żucia i słodkiej waty cukrowej.  Powinno nam się kojarzyć z dziurawymi trampkami i połatanymi portkami.  Początek życia musi być szczęśliwy  żeby jego wspomnienie osłodziło nam każdą późniejszą zgryzotę.   DD

natalek07 dodano: 4 grudnia 2011

Dzieciństwo powinno mieć smak malinowych lodów, balonowej gumy do żucia i słodkiej waty cukrowej. Powinno nam się kojarzyć z dziurawymi trampkami i połatanymi portkami. Początek życia musi być szczęśliwy, żeby jego wspomnienie osłodziło nam każdą późniejszą zgryzotę. ; DD

 Wiesz czym różni się miłość od pomalowanych paznokci? Spójrz. Gdy pomalujesz paznokcie lakier po jakimś czasie zacznie odpryskiwać  ale nigdy nie zejdzie cały. Tak samo jest z miłością. Zdarzą się kłótnie  ale nigdy nie zniknie.   No tak. Ale lakier można zmyć zmywaczem.   No i tu jest różnica. Miłość nie znika  choćbyś pragnęła tego najbardziej na świecie  część niej zawsze będzie w Tobie tkwić  nie ważne  czy będziesz samotna  czy może pokochasz innego. Jakaś część  lakieru  na zawsze zakotwiczy się w Twoim sercu.

natalek07 dodano: 4 grudnia 2011

-Wiesz czym różni się miłość od pomalowanych paznokci? Spójrz. Gdy pomalujesz paznokcie lakier po jakimś czasie zacznie odpryskiwać, ale nigdy nie zejdzie cały. Tak samo jest z miłością. Zdarzą się kłótnie, ale nigdy nie zniknie. -No tak. Ale lakier można zmyć zmywaczem. -No i tu jest różnica. Miłość nie znika, choćbyś pragnęła tego najbardziej na świecie, część niej zawsze będzie w Tobie tkwić, nie ważne, czy będziesz samotna, czy może pokochasz innego. Jakaś część "lakieru" na zawsze zakotwiczy się w Twoim sercu.

Choroba ujawniła się dość późno. Była zakaźna i śmiertelna. Bliscy byli w szoku  nie mogli jej nawet przytulać. Przez szybę w nowoczesnym szpitalu mogli ją tylko obserwować. Wiedząc  że wkrótce umrze poprosiła rodziców  żeby wezwali jej byłego chłopaka. W szpitalu założyli mu specialny kombinezon i wpuścili go do sali. Był zdezorientowany i przerażony  ale zachowywał spokój. Usiadł obok niej na krześle. ' Przepraszam Cię za wszystko... Musiałam Cię tu wezwać  żeby to wyjaśnić. Za dużo zawaliłam.. Wiem  że mnie nienawidzisz i masz mnie za idiotkę  ale ja Cię nadal kocham... Wybacz mi  proszę... '   wyszeptała. On nie powiedział nic  tylko zaczął rozpinać kombinezon. ' Co ty robisz?! PRZESTAŃ ! Zarazisz się! Umrzesz  rozumiesz?! '   krzyknęła.   Razem do końca życia kochanie  tak jak Ci obiecywałem     powiedział i pocałował ją.  P

natalek07 dodano: 4 grudnia 2011

Choroba ujawniła się dość późno. Była zakaźna i śmiertelna. Bliscy byli w szoku, nie mogli jej nawet przytulać. Przez szybę w nowoczesnym szpitalu mogli ją tylko obserwować. Wiedząc, że wkrótce umrze poprosiła rodziców, żeby wezwali jej byłego chłopaka. W szpitalu założyli mu specialny kombinezon i wpuścili go do sali. Był zdezorientowany i przerażony, ale zachowywał spokój. Usiadł obok niej na krześle. ' Przepraszam Cię za wszystko... Musiałam Cię tu wezwać, żeby to wyjaśnić. Za dużo zawaliłam.. Wiem, że mnie nienawidzisz i masz mnie za idiotkę, ale ja Cię nadal kocham... Wybacz mi, proszę... ' - wyszeptała. On nie powiedział nic, tylko zaczął rozpinać kombinezon. ' Co ty robisz?! PRZESTAŃ ! Zarazisz się! Umrzesz, rozumiesz?! ' - krzyknęła. " Razem do końca życia kochanie, tak jak Ci obiecywałem " - powiedział i pocałował ją. ;P

Nie zliczysz   ile razy mówiłaś   że jest okej a tak naprawdę rozpierdalało Cię od środka. Nie zliczysz   ile razy uśmiechałaś się   chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz  ile razy oszukiwałaś samą siebie   że on cie kocha. Nie zliczysz  ile razy spierdoliłaś coś   na czym Ci zależało . Nie zliczysz  ile razy miałaś ochotę umrzeć   zapaść się pod ziemię   po prostu zniknąć . Nie zliczysz   ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa   a za każdym razem znowu coś stawało Ci na drodze . Pewnych rzeczy nie da sę policzyć   bo niektóre błędy popełniamy zbyt często.   besty.

natalek07 dodano: 4 grudnia 2011

Nie zliczysz , ile razy mówiłaś , że jest okej a tak naprawdę rozpierdalało Cię od środka. Nie zliczysz , ile razy uśmiechałaś się , chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie , że on cie kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś , na czym Ci zależało . Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć , zapaść się pod ziemię , po prostu zniknąć . Nie zliczysz , ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa , a za każdym razem znowu coś stawało Ci na drodze . Pewnych rzeczy nie da sę policzyć , bo niektóre błędy popełniamy zbyt często. [ besty. ]

Nienawidzę leżeć w łóżku po naszej kolejnej kłótni i zastanawiać się jak długo jeszcze wytrzymamy. Nienawidzę martwić się o to  że to może być koniec którego tak nie chcę.  esperer

natalek07 dodano: 4 grudnia 2011

Nienawidzę leżeć w łóżku po naszej kolejnej kłótni i zastanawiać się jak długo jeszcze wytrzymamy. Nienawidzę martwić się o to, że to może być koniec,którego tak nie chcę. /esperer

cześć momencie w moim życiu  którego nie jestem w stanie opisać nawet najbardziej słonymi łzami  którymi karmię codziennie złudzenia  że będzie dobrze. witam cię w moich skromnych progach. rozgość się. zaraz przygotuję pościel  zgadując  że pozostaniesz na długo.

buuue dodano: 3 grudnia 2011

cześć momencie w moim życiu, którego nie jestem w stanie opisać nawet najbardziej słonymi łzami, którymi karmię codziennie złudzenia, że będzie dobrze. witam cię w moich skromnych progach. rozgość się. zaraz przygotuję pościel, zgadując, że pozostaniesz na długo.

Jestem samodzielna. Sama i dzielna.

sniezka0604 dodano: 3 grudnia 2011

Jestem samodzielna. Sama i dzielna.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć