 |
Nie potrafię opisać tej blokady, gdy mając oczy pełne łez, uśmiecham się dla niepoznaki.
|
|
 |
Nie ma nic gorszego, niż kochać kogoś, kto wciąż będzie Cię rozczarowywał.
|
|
 |
powiedz gdzie byłeś, kiedy ona tak czekała? powiedz co robiłeś, gdy do lustra płakała..?
|
|
 |
ze szczęściem jest jak z lakierem na paznokciach - za szybko staje się podatne na zniszczenia
|
|
 |
Jeśli pytają co się dzieje w żywe oczy kłamię , ze to zwykłe zmęczenie , nic poważnego przecież nie wykrzyczę światu , że pękło mi serce na pół pomimo tego , że zszywałam je już kilkakrotnie , nie pobiegnę i nie wypłacze się nikomu w ramię , bo nie zniosę gadki ; 'będzie dobrze' , a tym bardziej pocieszenia typu ; 'nie ten to inny'. Oni nie zrozumieją , że nikt inny nie zastąpi mi jego obecności . Ja po prostu kocham go jak Kubuś Puchatek , Prosiaczka , jak Kangurzyca swoje Maleństwo . Teraz rozumiesz?
|
|
 |
Serce - kawał mięsa , który kiedyś potrafił kochać do granic szaleństwa , dziś ocieka krwią , bo miłość wbiła mu nóż w najczulsze miejsce.
|
|
 |
Nieważne jak bardzo mnie zraniłeś. Nie wiem ile razy się rozstaliśmy, a ile zeszliśmy. Dla mnie najważniejsze jest to, że nadal Cię kocham.
|
|
 |
Zraniłeś mnie. Wróciłam, ale drugi raz nie zniosę tego bólu.
|
|
 |
momentem zwrotnym jest ten w którym nie możesz się rozpłakać bo nie masz już czym. kiedy Twoje ciało nie potrafi zareagować na ten prymitywny ból wbijającego się noża w Twoje plecy przez sam los. mózg nie jest w stanie przetworzyć pytania dlaczego życie tak strasznie kopie Cię w Twoją godność, a Twoje ręce nauczyły się drżeć na tyle mocno, że trzymanie kubka z kawą sprawia Ci problem jak co najmniej u staruszka z pląsawicą.
|
|
 |
nie interesują mnie chłopcy, kocham jedynie matematykę.
|
|
 |
Zastanawia mnie fakt, co ludzie skaczący z budynków, mostów, wieżowców czują, gdy spadają. Czy czują ulgę? Lęk? Przerażenie? Czy też wolność? Co widzą tuż przed samym zetknięciem z ziemią? Czy faktycznie, tak jak w krążącej plotce widzi się całe swoje życie, te ważniejsze momenty czy po prostu nicość? Jakie to jest uczucie kiedy spadasz i wiesz, że to jest koniec Twojej męki, cierpienia. Czy ludzie, którzy skaczą naprawdę chcą się zabić?
|
|
 |
Zrozum. Nie chcę źle. Chcę dobrze. Żeby w końcu było dobrze, bo teraz jest nie za bardzo kolorowo. Potrzebuję, żebyś dał mi znak, że istniejesz, bo teraz jesteś mi potrzebny. Daj tylko znak, że gdy Cię potrzebuję, to mogę liczyć na Ciebie. Bo jeśli nie na Ciebie, to na kogo?
|
|
|
|