 |
sam na sam z własnym cieniem, popijając wódkę wódką,
nowe postanowienie by skończyć to z jutrem, chuj w to,
świat uśmierca, nie mam wątpliwości, bo
złamane serca zrastają się tu dłużej niż kości
|
|
 |
często patrzę w Twoje oczy, NAWET ZBYT CZĘSTO,
lubimy droczyć się, jesteś kimś więcej na pewno,
Twoja obecność sprawia, że czuję lekkość, że czuję wolność jak bym leciał nad chmurami
i był w 100% sobą, nawet gdyby świat się walił. co będzie z nami? nie wiem, lecz mam nadzieję, że KIEDYŚ jakoś dotrzemy do siebie
|
|
 |
myślałem o nas i o tym co jest między nami, o tym czy jest coś, czy to tylko gra uczuciami...
chwilami mam ochotę powiedzieć więcej ci lecz.. mam wrażenie, że to nic nie zmieni
|
|
 |
wódeczka lepsza niż whiskey i giny:)
|
|
 |
Dlatego zostań - Potrzebuję cię tu. To, co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół. Zostań - poukładaj mi sny. Jeden z nich na pewno to my.
|
|
 |
"We,we dont have to worry 'bout nothing. Cause we got the fire, and we're burning one hell of a something. They're, they're gonna see us from outer space, outer space. Light it up, like we're the stars of the human race, human race..When the lights started out, they don't know what they heard
Strike the match, play it loud, giving love to the world. We'll be raising our hands, shining up to the sky, Cause we got the fire, fire.." :)
|
|
 |
All my life I've been, I've been waiting for someone like you...I've been looking for someone like you.. ! ♥
|
|
 |
dziś jesteś z nim i to nie jest moja sprawa,
bo bywały dni, kiedy nawet piłem za Was,
mówiłaś mi, że jest taki o jakim marzysz,
chowając przede mną siniaki na twarzy;)
|
|
 |
miałaś tam przyjść, podać rękę i mnie zabrać,
nie mówiąc nic odprowadzić mnie na kwadrat,
mieliśmy żyć razem i taka jest prawda,
a może za dużo wypiłem? do diabła..
|
|
 |
gdzieś tam po siódmym piwie, coś się zmieniło,
zacząłem mówić sobie że to między nami, to nie jest miłość..
|
|
 |
zgrywałem znów twardego typa przed ziomami
nawet kiedy pytali mnie jak to jest między nami,
gubiłem temat, udawałem że przypadkiem,
mówiąc nagle: "ej obczajcie tamtą pannę",
chyba skumali, że za dobrze nie jest..
coś tam podpowiadali mi, bym olał Ciebie
|
|
 |
siemasz, co tam? jakieś piwko zmotasz?
spoko, mogę iść, pogadamy o głupotach..
tak zaczynałem wieczór z kumplem, gdy
musiałem wyjść gdzieś, by zapomnieć kim jesteś Ty..
|
|
|
|