 |
Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje, i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze jest, by żyć dla powrotu.
|
|
 |
"Z Tobą mogę mówić swobodniej niż z kimkolwiek, bo nikt nie był przy mnie w ten sposób, jak Ty jesteś, z całą wiedzą o mnie, z taką świadomością, wbrew wszystkiemu, pomimo wszystko."
|
|
 |
"Każda miłość, jeśli jest prawdziwa, powinna niszczyć poprzednią, porażać całego człowieka, tyranizować i żądać wyłączności."
|
|
 |
"Jesteś piękna, ale nie chciałbym Cię przerżnąć, bo kiedy byłoby po wszystkim, nie chciałbym, żebyś czuła się zerżnięta. Chciałbym się z Tobą kochać i byłbym pewnie niezdarny i niezręczny, ale kiedy byłoby po wszystkim, chciałbym, żebyś czuła się kochana."
|
|
 |
Dobrze, że jesteś,
bo wczoraj znowu bolało mnie serce,
a ciągle nie mam pomysłu na życie.
Musisz mi pomóc.
|
|
 |
"Niech mnie nikt nie rusza, mówię. Ty, i ty, i ty, i pan, i pani i pan: Czy można prosić was? Nie ruszajcie mnie. Ni źle, ni dobrze, ni w ogóle, ni mimochodem. Bo cokolwiek powiecie, to i tak nie będzie to. Pomińcie proszę mnie milczeniem. A najlepiej zapomnijcie. Szczęście z wami, cicho ze mną."
|
|
 |
Podobno Bóg kocha Nas bezgranicznie.
Ciebie nie musi, jakoby robię to za Niego.
|
|
 |
"Gdy kogosz kochasz, nie przeliczasz tej miłości na uczynki. Nie licytujesz: ja dałam tyle, ty dałeś tyle. Po prostu ofiarujesz, nie myśląc o zapłacie."
|
|
 |
"Nie osądzaj nikogo, dopóki nie staniesz przy jego kowadle i nie popracujesz jego młotem."
|
|
 |
i zawiódł mnie.. na całej linii. zniszczył wszystkie moje nadzieję. a ja nie mam siły, żeby walczyć o kolejne uczucie, które nie ma żadnej przyszłości. nie jestem już w stanie walczyć o miłość. zbuduję swoje szczęście sama. bez niego.. stać mnie na to, żeby być szczęśliwą.. bez niego. bez kogokolwiek. /bm
|
|
 |
taka już jestem. ranię ludzi, którzy mnie kochają. zapominam o ważnych sprawach. gubię się w swoich myślach. boję się o Ciebie i o nas, ale tego nie pokazuję. zasypiam przy barze totalnie pijana. ciągle krzyczę i się wkurwiam. nie spełniam swoich marzeń. doprowadzam ludzi do szału. tęsknię za czymś, ale nie wiem za czym. brakuje mi powietrza i ciągle ciężko oddycham. palę jedną fajkę za drugą. biorę kilogramy narkotyków i piję litry alkoholu. nie tłumaczę o co mi chodzi, gdy ktoś mnie nie rozumie. potykam się na równej drodze. dostaje nagłych ataków śmiechu i nie potrafię ich opanować. kocham Cię, jak cholera. a jak mnie zranisz, zniszczę Ci życie. taka właśnie jestem, ale doceniam, że jesteś. mimo wszystko, co robię i czego nie. /bm
|
|
 |
Hej!Właśnie przez 2 godziny spowiadałam się kiblowi z wczorajszej nocy.Mam dreszcze i pocę się jak świnia,wiem wiem słodko.Kręci mi się w głowie a on posypuje mi kreskę.Nie nie dam rady myślę przecież zaraz zejdę.Ale chwila mija a ja jadę nosem po stole,to takie wyniszczające i tak bardzo chore.Ohh znów jest mi dobrze.Gdzie podziały się nasze marzenia,ideały? Nie wiem,ale mam jointa w dłoni on pomaga uwierz już nic mnie nie boli.Jutro rano znów będę miała depresję,znów będzie źle i chyba, chyba na pewno tego nie chcę.. / letsdrink
|
|
|
|