 |
|
po kilku dniach kompletnego braku kontaktu-zadzwonił do mnie i poprosił bym się z Nim spotkała.mimo wielu zajęć,zgodziłąm się.poprosił bym zjawiła się u Niego w domu.wchodząc doznałam szoku-dookoła łóżka leżały pozgniatane kartki ,po podłodze przewalały się puste butelki po wódce.On siedziałe na fotelu z fajką w ręce i wzrokiem wbitym w podłogę. patrzyłam na Niego z politowaniem.'dzięki, że przyszłaś'-wyszeptał. odrazu przeszedł do rzeczy mówiąć:'dała mi wybór.Ona albo dragi. wiesz co wybrałem? wiesz, kurwa? nie umiem z tym skończyć' - poleciały mu łzy. siedziałam ze wzrokiem wbitym w Jego twarz na której pojawiało się coraz więcej łez. wkońcu zebrałam się i podeszłam do Niego. przytuliłam mówiąc 'damy rade,cholera-damy,rozumiesz?było gorzej i z tego wychodziliśmy'. przytulił mnie mocno, spojrzał w oczy pytając 'damy napewno?'.potwierdzająco kiwnęłam głową,przytulając Go jeszcze mocniej. wiedziałam,że jedyne czego teraz potrzebuje to obecności i wsparcia,żadnych słów. / veriolla
|
|
 |
|
` .. brakuje mi fochów , krzyczenia na mnie , obrażania się o byle co . brakuje mi ironii , wiecznie wrednej miny i aroganckiego głosu . brakuje mi grania na nerwach , robienia wszystkiego na przekór . brakuje mi sms`ów z pretensjami i wiecznego narzekania na świat . brakuje mi Ciebie . // veriolla
|
|
 |
|
` .. zakrył twarz rękoma , by nie było widać łez . płakał , widziałam to - płakał jak dziecko . nie potrafiłam podejść i pocieszyć Go , bo swoimi własnymi łzami zadałabym mu jeszcze gorsze cierpienie . // veriolla
|
|
 |
|
` Prawdziwy przyjaciel widząc Twoje łzy nie powie ' będzie dobrze ' . Prawdziwy przyjaciel usiądzie obok Ciebie zacznie płakać równie mocno jak Ty . // show.it
|
|
 |
|
` Gdybym mogła wybrać jeden dzień z przeszłości by go powtórzyć , wybrałabym dzień naszego ostatniego spotkania , kiedy nie widzieliśmy poza sobą świata . // show.it
|
|
 |
|
` .. zanim kogoś zranisz .. stań na jego miejscu .. poczuj jak to bardzo boli . // show.it
|
|
 |
|
` i co ? i teraz mi przystawisz stempel ZALICZONA ? // show.it
|
|
 |
|
` stanęłam na Twoich trampkach , aby dostać się do twoich ust . odepchnąłeś mnie , usiadłeś , wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta . poczułam Twój leciutki uśmiech . wyszeptałeś mi do ucha " to ja tu się muszę starać , kochanie " .
|
|
 |
|
` Czy ten Pan tej Pani cudownie życie schrzani ?!
|
|
 |
|
I znów wracamy do tej samej struktury, do tej samej rutyny.
|
|
 |
|
I nigdy nie dam nikomu siebie w taki sposób jak dałam Tobie.
|
|
 |
|
chcę drinka. chcę pięćdziesiąt drinków. chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej
n i s z c z y c i e l s k i e g o, najbardziej trującego alkoholu na ziemi. chcę pięćdziesiąt
butelek. chcę cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem.
chcę tonę amfy w proszku, pięćset k w a s ó w,
worek grzybów, tubkę kleju większego od ciężarówki, basen benzyny tak duży,
żeby się w nim utopić. chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile się da. by zapomnieć.
|
|
|
|