|
Może czasami byłoby lepiej gdybyśmy się nie znali. Nie wiedziałabym wtedy, że istnieje ktoś, kto uzależnia mnie bardziej niż papierosy, że cały mój świat staje na głowie jeszcze gorzej niż po powrocie do domu z sobotniej imprezy. Stałeś się częścią mojego życia, ale tą nieokreśloną i wybujałą. Można chyba więc rzec, że stałeś się całym moim życiem.
|
|
|
Widzę, że bardzo chcesz o nim zapomnieć... - Problem w tym, że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nic oprócz paru przypadkowych rozmów, uśmiechów i dróg. Po prostu każde jego słowo wywarło zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruch zegarka w przód tego nie zmyje.
|
|
|
Nauczyłam się, że można żyć dalej, bez względu na to jak niemożliwe się to wydaje, i że ból...łagodnieje. Nie mija całkowicie, lecz po pewnym czasie nie jest już taki dominujący...
|
|
|
Zdarzają się te noce, w których leżę bezsilnie i uporczywie zawracam sobie głowę niepotrzebnymi problemami. Zdarzają się takie dni kiedy płaczę, bo nie potrafię już kryć łez..
|
|
|
Po prostu złap mnie za rękę i daj poczuć , że nadal zależy Ci tak jak na początku.
|
|
|
Idę znów na papierosa , by pośród dymu nikotyny utracić wspomnienia. Pierwszą i ostatnią rzecz, która nas łączy.
|
|
|
Bolesne jest tracić wszystko, w co się wierzyło.
|
|
|
i życie kopie w dupę zbyt często za mocno.
|
|
|
Wpadła w ten wiek, wiek problemów. i właśnie tak z dnia na dzień wszystko coraz bardziej się komplikuje.
|
|
|
Noc najlepsza pora na wszystkie przemyślenia. Na zastanawianie się nad sensem życia i dalszymi planami na życie. A, co najgorsze na wspomnienia.
|
|
|
Czego się boję? Boję się stracić ludzi, których kocham. Boję się, że kolejny raz mi się to przydarzy. Boję się samotności. Boję się kiedyś obudzić i zdać sobie sprawę z tego, że nikogo już przy mnie nie ma
|
|
|
Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie Nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł Nas zniszczyć.
|
|
|
|