zawsze gdy pojawia się koleś na widok którego czuję coś dziwnego w brzuchu czyli tzw. motyle po pewnym czasie wszystko się pieprzy. na początku jest pięknie, fajnie. On okazuje zainteresowanie, zaczyna rozumieć, że mi na nim zależy. Brakuję już tylko jego ostatecznego kroku. i nagle zaczyna traktować mnie jak powietrze. potrafi ignorować w każdy możliwy sposób. Czasami jednak uśmiechnie się do mnie i przyciągnie spojrzeniem ale tylko po tym bym myślała o nim częściej. To cholernie boli i upokarza.
|