 |
Błagam Cię chciej siedzieć obok i czekać, gdy
mam chwilę zwątpienia. Błagam Cię chciej być
światłem w mroku pękniętego serca. Błagam
Cię chciej być koło mnie choćbyśmy siedzieli
nad przepaścią i machali nogami. Wiem, że
czasem jestem złym sztormem zalewającym
Twoje policzki i zimnym kamieniem, o który
potykasz się i zdzierasz skórę, ale błagam Cię
chciej, bo ja nienawidzę siebie i żyć z sobą nie
potrafię, ale Ty kochaj mnie, bo potrzebuje Cię
w każdym dniu by móc oddychać i kochać Cię
taką jaką jesteś. I pragnę tego każdą kroplą w
oceanie, wypełnij mój świat jak gwiazdy niebo.
Bez nich jest puste, samotne i czarne. Błagam
chciej.
|
|
 |
Daj mi tą pewność, że to wszystko jest tego warte.
|
|
 |
'Nie dociera do mnie, że ktoś widzi świat inaczej, wkurwiam się jak na Twe
zachowanie patrzę. To mój słaby punkt, wczuwam się w Twoją sytuacje i
wtedy przeważnie niż Tobie mi zależy bardziej'"
|
|
 |
"Nie raz plułem miłości w pysk, lekko przypalałem petem."
|
|
 |
"a to co płynie mi z oczu, to ostatnia łza. ostatni raz tutaj kurwa padam by wstać! za każdym razem się bałem, co nie mam prawa się bać?"
|
|
 |
"[...] Spogląda na mnie i uśmiecha się, nasze oczy się spotykają i ja uśmiecham się do niej. Spuszcza wzrok, a ja zatrzymuję się i patrzę na nią. Podnosi wzrok i uśmiecha się jeszcze raz. [...] Stoję i patrzę na nią, po prostu patrzę patrzę patrzę. [...] nie rozumie, co robię i dlaczego to robię, i czerwieni się i to jest piękne."
-James Frey
|
|
 |
"– Miłość od pierwszego wejrzenia często pojawia się w bajkach.
– Nie wierzysz, że serce rozpoznaje serce?"
-Nora Roberts, 'Klejnoty słońca'
|
|
 |
"Jak pozbyć się uprzedzeń? Myślowych nawyków? Wpływu innych osób? Otóż... jest na te pytania odpowiedź. Musimy nieustannie i uparcie poszukiwać nowego, innego punktu widzenia."
-Dead Poets Society
|
|
 |
''Zasada nr 6
Twój stosunek do samej siebie decyduje o tym jak widzi Cię mężczyzna."
-'Dlaczego mężczyźni kochają zołzy'
|
|
 |
"Całowałbym cię bez końca."
-Wyspiański, 'Wesele'
|
|
 |
Wyszedłem na balkon i poprosiłem by przyszła do mnie. Pocałowałem Jej wystający obojczyk i poprosiłem by zamknęła oczy. Chwilę niczym koneser win delektowałem się malarstwem Jej twarzy w nocnej marynacie. Podniosłem schowaną, wyciętą gwiazdę z papieru i objąłem Ją od tylu. Kochanie, otwórz już oczy. - Szepnąłem jak najciszej by mój głos współgrał z delikatnym wiatrem i zapachem nocy. Otworzyła oczy, a ja podniosłem gwiazdke, udałem, że zdejmuje Ją z nieba i z uśmiechem powiedziałem: W końcu chciałaś kiedyś poczuć słodycz gwiazd, a ja mówiłem, że zdobędę dla Ciebie cały świat. Łzy szczęścia spłynęły wprost na moją koszule, wtuliłem Ją w siebie bardziej by wiedziała, że nigdy Jej nie puszczę i nie zostawię. A słowa dotrzymuje.
|
|
|
|