 |
Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego mi nie wychodziło z innymi. Ból był tak wielki, że ledwie mogłam to znieść. Potem poznałam jego i zrozumiałam. Zrozumiałam, że każda moja porażka była krokiem w jego stronę.
|
|
 |
Wiem, że jestem człowiekiem trudnym, ale jeżeli można w ogóle mówić o pozytywnych stronach mojego charakteru - jest to chyba wierność, której umiem okazać ludziom, jeśli ich kocham i lubię
|
|
 |
To koniec, słyszysz? KONIEC. Już nie będziesz w moim życiu na pierwszym miejscu. Już nie będę za Tobą tęsknić, płakać. Już nie będę myśleć o Tobie całe dnie i tracić kolejnych miesięcy na coś co mnie zabija. Tak kocham Cię, ale co z tego? Za dużo czasu minęło by rozpamiętywać to co dawno się skończyło więc spierdalaj. Nie mam zamiaru się przed Tobą płaszczyć, ośmieszać. Nie będę robić wszystkiego by zwrócić na siebie Twoją uwagę. Nie dam Ci tej satysfakcji, dorosłam kochanie i jedynie co to chce mi się śmiać gdy na Ciebie patrzę, upadłeś na dno, jesteś zerem.
|
|
 |
Może nie każdy związek musi się zakończyć chuj-endem?
|
|
 |
A potem odchodzi, a moje serce bije nienaturalnym rytmem
|
|
 |
Ja Twoim, Ty moim życia sensem.
|
|
 |
Myślę, że pewna część mnie zawsze będzie czekała na Ciebie
|
|
 |
W pewnym momencie naprawdę pomyślałem, że zostaniesz.
|
|
 |
Bo za bardzo mi zależało. Od początku. Od momentu, kiedy zaczęliśmy na siebie patrzeć.
|
|
 |
Chciałbym, żebyśmy byli motylami i żyli tylko trzy letnie dni. Trzy dni życia z Tobą dałoby mi więcej radości niż pięćdziesiąt lat bez Ciebie.
|
|
 |
Masz mnie na własność. Na własność serca.
|
|
 |
Nie wiem kim jestem w Twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma.
|
|
|
|