 |
|
Niby wszystko jest w porządku bo przecież uśmiecham się, a nawet się śmieje, codziennie wstaję rano i wypełniam swoje obowiązki, stawiam sobie cele i do nich dążę, spędzam czas ze znajomymi, dużo rozmawiam z wieloma osobami, a mój śmiech czy dobry humor absolutnie nie jest udawany. Więc w czym problem ? Otóż kiedy wracam do domu, kiedy jestem już sama ze sobą uświadamiam sobie że czegoś ciągle mi brakuje, łzy same lecą do oczu, długo płaczę i ciężko jest mi przestać, brakuje kogoś do kochania, kto by po prostu był i odwzajemniał uczucie.
|
|
 |
|
Szybko wycieram spływające łzy by nikt nie widział, choć cholernie bym chciała żeby ktoś w końcu zauważył.
|
|
 |
|
Zmyty makijaż, rozczochrane włosy, za duża męska bluza, ciepła kołdra, dobra muzyka, odcięcie się od wszystkich, tak czasami potrzebuję tego.
|
|
 |
|
Jest takie spojrzenie, którym patrzymy tylko na jedną osobę.
|
|
 |
|
Trudno zapomnieć o kimś, kto dał Ci tak dużo do zapamiętania.
|
|
 |
|
Wolę nie mieć nic, niż mieć coś na niby.
|
|
 |
|
Było dobrze, ale się zjebało, tradycja...
|
|
 |
|
Łzy to nie wstyd. To oznacza, że na czymś Ci bardzo zależy...
|
|
 |
|
'Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje'/Hucz ♥
|
|
 |
|
Z czasem przyjaciele przestają już być przyjaciółmi, a zaczynają być rodzeństwem.♥
|
|
 |
|
Nie mów nic, to słowa ranią najbardziej..
|
|
 |
|
'Milczę, przecież wiem, że nie chciałbyś tego usłyszeć'
|
|
|
|