 |
wolę twój najgłośniejszy krzyk niż najcichsze milczenie.
|
|
 |
jeżeli odejdę to nie dlatego, że przestałam Cię kochać tylko dlatego, że zabrakło mi cierpliwości na to, aż dorośniesz.
|
|
 |
ja udawałam orgazm, ty miłość.
|
|
 |
lata? nie licz ich, nie liczy się nic dzisiaj, tylko ty.
|
|
 |
sto lat sto lat, niech żyje nam. baw się, tańcz, tylko nie przesadzaj z winem tam. sama wiesz najlepiej co jest ci winien czas, dałaś już tyle, możesz zacząć życie brać.
|
|
 |
nad sobą mam sufit i niewiele więcej.
|
|
 |
jak ty to robisz, przez ciebie tracę każdy oddech.
|
|
 |
czuję, że jesteśmy wystarczająco blisko.
|
|
 |
porozumienia brak, jakoś tak obojętnie
|
|
 |
Jakie to wszystko jest rozjebane, jakie moje myśli są nie do poskładania, jak wiele zależy od następnych kilku godzin, jak chcę jutra i jak jeszcze bardziej może ono namieszać, jak cholernie siebie nie rozumiem. Nie, nie chcecie znać więcej moich myśli.
|
|
 |
Nie jestem obrażona, ja tylko w spokoju przeżywam moją chwilę nienawiści do Ciebie. / (c)
|
|
 |
jedynym chłopcem, za którym będę biegać będzie mój synek bawiący się ze mną w berka. :)
|
|
|
|