 |
|
Ludzie ranią tak mocno jak ich kochasz./esperer
|
|
 |
Zadowolony niosę radość dzisiaj wszędzie, znowu się uśmiecham. Wiem, że wszystko dobrze będzie, zagubiony w tłumie chcąc odnaleźć się w tym pędzie,
buduję swoje życie na miłości fundamencie.
|
|
 |
po tak krótkim czasie coś co wydawało się tak piękne, stało się toksyczne. / samowystarczalna
|
|
 |
dlaczego taki jesteś? tak cholernie nieczuły i obojętny na wszystko? chyba nie jesteś w pełni świadom tego, że mówiąc nawet największą głupotę związaną ze mną, mnie to boli? a wiesz czemu? bo mi cholera zależy. / samowystarczalna
|
|
  |
wódka idealnie zastępuje mi ciebie, miiisiu.
|
|
 |
wybacz, ale zawsze byłam małą zazdrośnicą, więc chyba nie masz mi za złe, że te szmaty, które się do Ciebie kleją, mnie wkurzają? to, że jestem pewna Twoich uczuć, nic nie zmienia, choć tylko moja dłoń tak bardzo pasuje do Twojej, to tylko Nasze ciała mogą być złączone w uścisku, czy usta w pocałunku, tylko ja mogę dać Ci to czego pragniesz, bo tylko ja potrafię znieść Twoje zachowanie, ale ich znieść nie mogę - wybacz, jakoś przychodzi mi to z trudem. / samowystarczalna
|
|
  |
i kiedy wszystko jest dobrze, świetnie bawię się ze znajomymi to nagle pojawiasz się ty i szkoda, że nie sam tylko z tą cholerną dziunią.
|
|
 |
byłeś naiwny wierząc, że nikogo nie pokocham tak jak Ciebie, a jednak jestem z kimś i kocham kogoś, Twoje zupełne przeciwieństwo i jest mi z Nim dobrze i nie chciałabym, nawet nie mogłabym z Niego zrezygnować dla Ciebie - choćbyś był na każde moje zawołanie, choćbyś był całymi dniami przy moim boku, a On jest tylko parę godzin w tygodniu to i tak wolę Jego. byłeś głupi, wierząc, że będę na Ciebie czekać całe życie, które teraz układam bez Ciebie, chyba tego nie przewidziałeś, a może po prostu nie chciałeś. / samowystarczalna
|
|
  |
daj mi trochę pożyć twoim życiem, potrzebuję tego.
|
|
  |
dajcie mi tamtych ludzi, tamte wspomnienia, tamte wspólnie spędzone chwile, błaagam.
|
|
|
|