 |
But that was love and it's an ache I still remember.
|
|
  |
zakochałam się w starych piosenkach równie mocno jak w Nim. ♥
|
|
  |
dziś . godzina szesnasta trzydzieści pięć . kocham cię .
|
|
 |
'nikt Cię do tego nie zmuszał, mi też nie zawsze z Tobą jest łatwo, wiesz ile ostatnio przeszłam, daj mi czas' wyjąkała ze łzami w oczach, myślała, że wyjdzie, że Ją zostawi nie zrobił tego, podszedł do Niej 'wiem, że nie jest najlepiej, bo każde z nas pokazuje swoją dumę, ale wszystko z czasem się ułoży wiem to, kocham Cię' zaczął. 'przypuszczam, że myślałaś, że Cię zostawie, nie mógłbym tego zrobić, przecież wiesz..' dokończył - tak dobrze wiedział co myśli w tym momencie - przytuliła się mocno do Jego klatki piersiowej, On mocno objął Ją ramieniem, jakby nie chciał Jej już nigdy wypuścić. / część 2 / samowystarczalna
|
|
 |
'Czasami nie ogarniam Twojego zachowania, Twojej upartości i innych spraw związanych z Twoją osobą' powiedział. Jego słowa nie zaskoczyły Jej, ani nie robiły na Niej jakiegoś specjalnego wrażenia. 'no cóż, ja też' odpowiedziała z obojętnością. 'powiedz mi, co myślisz o życiu?' zapytał. 'co myślę o świecie? jest popieprzony, Nasz kraj nie wiele lepszy, a ludzie myślą tylko o sobie' odpowiedziała z przekonaniem. 'no cóż' powiedział złośliwie. 'każdy jest inny, każdy jest sobą i każdy robi tak, żeby jemu było dobrze' powiedziała. 'jak mi by miało być dobrze i na rękę to nie mógłbym być z Tobą' mówiąc to, wiedział, że czeka ich długa rozmowa, bo te słowa zabolały nie tylko Ją, ale także i Jego. / część 1 / samowystarczalna
|
|
 |
daj się zrozumieć, daj sobie pomóc, a zrobię to... / samowystarczalna
|
|
 |
Wydoroślałam - widzę to. Nie interesują mnie już dziecinni chłopcy, serce oddałam jednemu. Dresy poszły na bok, przestały kręcić mnie bójki, obgadywanie innych, nie kręci mnie też już picie, palenie ani jaranie, przestałam wyżywać się na innych i krytykować ich za byle co, przestałam kłamać i czasem posłucham jakiejś rady. Zmieniłam się , a On po części mi w tym pomógł. / samowystarczalna
|
|
 |
Bolesne jest tracić wszystko, w co się wierzyło.
|
|
 |
chuja może masz, ale facetem bym Cię nie nazwała.
|
|
 |
nie jestem szczęśliwą singielką, bo mi kurwa brakuję męskiego ramienia.
|
|
 |
- chodził z was ktoś po Tatrach ?
- zależy po ilu.
|
|
 |
Nie moja wina że od zawsze jestem taka, która nie przepada rozmawiać o tym co ją rozpierdala w sercu.
|
|
|
|