 |
|
kochaj mnie na maksa jak nikogo na świecie, chcę się czuć wyjątkowy, w nieskończoność, kochaj mnie jeszcze dalej niż do tej pory ustalono, kochaj mnie mocno nawet kiedy boli, gdy blizny się nie goją a ja dosypuję soli
|
|
 |
|
patrzyłam Ci w oczy, widziałam ocean szczęścia /KURWA NIEDZIELO WRÓĆ, chcę Cię znów czuć.......
|
|
 |
|
napisz mi choć raz, że jesteś ze mną, to takie płytkie ale chciałbym mieć pewność
|
|
 |
|
może i sięgnąłem zera, może sięgnę jeszcze nieraz
|
|
 |
|
popatrz, ciężko dostrzec jest cokolwiek w moich oczach
|
|
 |
|
wtedy nikt się nie mylił, dziś te uczucia już zabiły nas, wtedy iskrzyły, dziś oderwał zawleczkę czas
|
|
 |
|
Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje
|
|
 |
|
nie udaję, że robię, bo nie robię, jak nie czuję, jak problem to krótko, 'spierdalaj, nie trzaskaj furtką'
|
|
 |
|
zabieram ze mną Cię w ciemność chcąc nie chcąc
|
|
 |
|
gdy szaleńcy słyszą głosy, któryś z nich jest moim głosem
|
|
 |
|
jestem efektem ubocznym zła i nienawiści, spytaj moich ludzi mówią mi jestem psychiczny, czuję nieprzerwaną więź z ludźmi, którzy kiedyś się zabili, stojąc na balkonie patrzę w dół, chciałbym doczekać chwili, jestem efektem ubocznym zepsucia i zdrady, mój biologiczny ojciec znał mnie z alimentów sprawy - może dlatego bratku teraz jaram tony trawy;)
|
|
|
|