 |
|
"Niedziela, ósmy czerwca rok 2009, gdyby tak cofnąć czas, nie wypuściłbym Ciebie, nie pozwoliłbym Ci odejść, to chyba jasne, zwłaszcza gdybym wiedział, ze opuścisz mnie na zawsze. gdyby tak życie było taśma, wiesz, taka filmowa, gdzie zawartość można edytować lub nagrać od nowa, cofnąłbym ja idealnie na ten moment i nagrał nowy film a w nim szczęśliwy koniec, albo zrobiłbym stop klatke i tkwił tam już zawsze i nie pozwolił wcisnąć play za żadna stawkę, lecz życie to nie film i boli mnie ta prawda i nie można czegoś tak po prostu od nowa nagrać, a czas leci i my nie mamy wpływu na to, to nie kolejna scena tylko dzień z inna data, słyszysz tato? gdyby tak cofnąć czas choć raz.."
|
|
 |
|
zawsze gdy mówisz kocham to coś więcej niż słowa, to mocny fundament na którym można budować
|
|
 |
|
pamiętasz? mówiłam Ci że nie mam nic, jakie nic? mam Ciebie -główny powód by żyć
|
|
 |
|
I czuję się jak pimp, potem znów mam kaca, bo alkohol to dziwka, która mi się nie opłaca.
|
|
 |
|
Mamy w sobie oparcie razem na zawsze. /
eeiiuzalezniasz
|
|
 |
|
Nie wiem, kim jestem, ale nie wiem też, kim oni są.
|
|
 |
|
Adres: kwatera W, siódma aleja, segment dwunasty. Wieczny adres. Amen.
|
|
 |
|
Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie.
|
|
 |
|
Będą mi zabierać spokój w chwilach szczęścia, przypominać koszmary w snach.
|
|
 |
|
-jutro też będziesz? - i jutro i pojutrze, i zawsze.
|
|
 |
|
jesteś moim końcem i ciągle moim początkiem, ciągle ty 24 365, bez końca każdy oddech oddany tu sprawiający chwile życia i potęgę moich słów, mów a usłyszę, karz - nigdy nie zawaham się, szczęście wyboru i szukanie równowagi jak ying yang..
|
|
|
|