 |
|
te dni dały tlen moim płucom,
dziś oboje wiemy, że te dni już nie wrócą
|
|
 |
|
minęło coś koło 7 miesięcy, wszystko byłoby spoko, ale nadeszła piąta i od tamtej pory urwał mi się z nią kontakt - nie odbierała telefonów, pierwszy raz w środku poczułem hardcore, uczucie pękło w niej to nie ironia
|
|
 |
|
twoje oczy to już nie moje okno na świat
|
|
 |
|
narysuj mnie na płótnie w późne popołudnie
|
|
 |
|
Spójrz w serce, choć wiem że nie zechcesz tam patrzeć...
|
|
 |
|
dzś opowiem o moich problemach słów pełno
|
|
 |
|
nie wiem nic a nic o tobie ale czy to coś zmienia?
|
|
 |
|
teraz gdy nasz okręt tonie, Ty stoisz po ich stronie
|
|
 |
|
uroda to nie jest dobry temat do rozmowy.
|
|
 |
|
jeśli nie wiesz dokąd masz iść, jeśli nie wiesz jak dalej żyć, chodź tu ze mną. otwórz oczy, czas przestać śnić, chodź tu ze mną, razem odnajdziemy cel
|
|
 |
|
to chyba znaczy coś, podobno mój głos jest komuś bliski, a siedzę gdzieś gdzie tylko ja i tamta kawa
a wokół ruchomy świat którego nie zauważam
|
|
 |
|
znaki zza szyb nie doprowadza mnie tam dokąd zmierzam,
mój cel oddala sie bo kosmos sie rozszerza
|
|
|
|