 |
|
Może i czasem się kłócimy, może i nie zawsze jesteśmy w stosunku do siebie fair, może i nie raz przesadzamy, może i wytykamy sobie za dużo wad, może i czasem mamy siebie dość, ale ważne, że wiemy ile dla siebie znaczymy. Bo nawet jeśli myślimy, że to już koniec , zawsze, ale to zawsze tęsknimy, żalujemy i . I nie wyobrażam sobie, że pewnego dnia, miałoby Cię zabraknąć. ♥
|
|
 |
|
Każdy ma taki moment, kiedy musi zamknąć pewien etap. Nie po to, żeby siedzieć. Po to, żeby iść dalej. Po to, żeby sięgnąć wyżej. Po to, żeby zrobić więcej..
|
|
 |
|
choć nie raz los kazał nam w przepaść skakać..
my nauczyliśmy się latać!
|
|
 |
|
Pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach.
|
|
 |
|
Wróćmy do czasów bez granic, bo jest po co
|
|
 |
|
Skarbem ludzie, którym możesz ufać
|
|
 |
|
"mam dwa serca, jedno bije dla rapu"
|
|
 |
|
ziomki mówią, po co ci to? załóż kaptur i na dwór chodź z ekipą się ustaw - a on nie może ustać jak frustrat z propozycją wspólnego jutra
|
|
 |
|
nie potrafię się z Tobą pożegnać. zacznijmy od tego, że nawet nie wiem jak. nie umiem też tego zrobić, co więcej nie chcę się z Tobą rozstać. to tak cholernie boli. przed oczami wciąż mam retrospekcje tych dobrych jak i tych złych momentów. żałuje tych złych wyborów, wiem, że czasem mogłam zachować się inaczej, dopiero po stracie sobie to uświadamiamy. zaczynam się nienawidzić, że postępowałam tak, a nie inaczej. byłam niekiedy niemiła, chamska, wredna, i strasznie cierpię z tego powodu. choć ani przez sekundę nie przestałam Cię kochać i mam nadzieję, że to było dla Ciebie oczywiste. mogłam dać z siebie więcej, mogłam bardziej się starać. przepraszam, że byłam taką idiotką. - nessuno
|
|
 |
|
naucz się tonąć, to ważne..
|
|
 |
|
chciałem powiedzieć cześć ale mnie zatkało, muszę powiedzieć cześć to ważne w sumie,
zawsze tak mówię, bo żegnać się nie umiem, rozumiesz?
|
|
 |
|
dzisiaj mijając Cię na ulicy czuję obrzydzenie. spoglądając w Twoje oczy czuję nienawiść, choć kiedyś tak bardzo je kochałam. patrzę na Ciebie, jak idziesz - z uśmiechem na twarzy, pewnością siebie i głową podniesioną ku górze. ale mimo wszystko znałam Cię lepiej niż te wszystkie laski na ulicy, które się za Tobą oglądają - ja widzę w Tobie rówież strach. ogromne tchórzostwo, które nie pozwala Ci spojrzeć mi w oczy. widzę mężczynę, który charakterem przypomina dzieciaka. rozpieszczonego, bogatego dupka, który myśli, że na wszystko może sobie pozwolić. przechodzę obok, mierząc Cię z góry na dół, a Ty jak przestraszony kundel odwracasz głowę w drugą stronę. i nie, to nie jest wstyd - bo Ty nie wiesz co to słowo oznacza. to po prostu strach- zawsze bałeś się uczuć. / veriolla
|
|
|
|