 |
Jesienne nawroty, odwroty, głowy zawroty.
|
|
 |
Przyzwyczaiłam się, że ludzie, na których zależy mi najbardziej, zwyczajnie odchodzą. Zostawiają mnie dla własnego szczęścia. Mają gdzieś moje życie i moje problemy. Nie obchodzi ich to, że dla nich byłam gotowa skoczyć w ogień, poświęcić wszystko, co mam. I to jest trochę przykre.
|
|
 |
Mam ochotę zniknąć na kilka dni i pokazać ci, że wcale nie jestem na stałe.
|
|
 |
Jedynym chłopcem, za którym będę biegać będzie mój synek bawiący się ze mną w berka.
|
|
 |
`Nie mam ochoty na nic, żyję w swoim świecie i jest mi z tym dobrze.`
|
|
 |
`Jest jeden problem. Zawsze jak ktoś mi się podoba to jest zajęty!`
|
|
 |
`Nigdy nie pomyślałabym, że mogę spotkać tylu fajnych chłopaków w moim życiu.`
|
|
 |
`No i co? Już nic mi nie zostało, tylko czekanie na tego mojego wymarzonego księcia.`
|
|
 |
`Myślisz, że jak specjalnie na pokaz przede mną ją przytulasz to ja padnę na ziemię, zacznę płakać i Cię przepraszać żebyś był ze mną?`
|
|
 |
`I co chcesz mi pokazać, że jesteś lepszy?`
|
|
 |
Z niecierpliwością czekam na możliwość stworzenia czegoś nowego.
|
|
|
|