 |
Tęsknota ? Gorzej jebnięta niż nadzieja .
|
|
 |
A wychodząc na przerwie by przykurwić w płuco mój wzrok zawsze skierowany jest na ławkę na której zawsze na mnie czekałeś .
|
|
 |
Przepraszam , ale nie jestem pewna czy dam radę bez twojego porannego uśmiechu i buziaka w czoło , bez kłótni o nic ważnego , twoich ramion i wsparcia , wybacz .
|
|
 |
butelka wódki w towarzystwie tej która rozumie mnie najlepiej .
|
|
 |
|
i nadal czuje to dziwne uczucie słysząc o tobie .
|
|
 |
"nie lubię patrzeć na to, jak psuje mi się kontakt z osobami na których mi zależy."
|
|
 |
"i jestem gotowa nawet oddać czekoladę milki i butelkę jabłkowo-arbuzowego tymbarka, za głębokie spojrzenie w Jego brązowe oczy."
|
|
 |
"przecież mogę sobie jeszcze pocierpieć, a co mi tam."
|
|
 |
"kiedyś miałam dość duże grono przyjaciół, niby wszyscy nazywali mnie kimś ważnym i kimś kogo potrzebują - a co się okazało? doskonale sobie radzą, pewnie nawet o mnie nie myślą i mają głęboko to że tracimy na tym cholernie dużo. ale cóż, takie jest życie. to kurewsko ciężkie na to patrzeć ale jebie, moje szczęście ponad wszystko."
|
|
 |
"- co robisz?
- jestem w Nowym Jorku, czekam na limuzynę, która zawiezie mnie Wellington Hotel, gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem, dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami.
- serio?
- nie, na fejsie siedzę."
|
|
|
|