 |
Za oknem jesień- to już jest chyba trzecia w tym roku. Widocznie niebo ma do opłakania sporo, dlatego daje klimat przemijania tym wieczorom. Kiedy jestem znowu sam, ciągle mokną serca miast (...) Znowu jestem sam, widzę jak mokną serca miast. Jakiś czas może to dawało klimat tym wieczorom, ale zanim zobaczymy kolor spłynie tu łez sporo. Za oknem jesień myślę że wystarczy mi w tym roku... / HuczuHucz♥
|
|
 |
Zawsze chciałam wracać właśnie do Ciebie - do mojego ciepła, spokoju, przytani. Od kiedy odszedłeś, błąkam się wciąż, szukając ukojenia. Łudzę się, że po prostu tylko zgubiłam mapę do swojego ulubionego miejsca- Twoich ramion. Ale moje serce.. ono czuje, że stało się bezdomne. Nieodwracalnie. / bezimienni
|
|
 |
Obiecuję Ci, że pomimo zła całego świata, tej całej propagandy, pogoni za modą, ciągłego pędu, fałszywości i obłudy, przez wszystkie szare dni, upalne południa, mroźne wieczory, susze lipców, deszcze październikowe, słoty, śniegi i nagłe zdarzenia.. obiecuję, że zawsze będę przy Tobie. / bezimienni
|
|
 |
I nie ważne, że oddałabym tyle, żeby Cię dotknąć. Na końcu i na początku jest samotność. (..) Kolejny mit, puste słowo i krzyk, zamknięte okno. Na końcu i na początku jest samotność. / Jamal
|
|
 |
Kocham Cię? Zbyt wielkie słowa, jak na tak wąskie usta. Zbyt duża liczba emocji w zbyt krótkim czasie. Zbyt cichy szept jak na krzyk miłości. Pustka. Zbyt ogromna, jak na start czegoś, co powinno trwać wieki. / bezimienni
|
|
 |
nie zasnę ze świadomością, że Cię zabrakło. tylko dlatego że nie zniosłabym dławienia się łzami zaraz po przebudzeniu.
|
|
 |
kocham Cię i nienawidzę sie za to. - i ta nie wiedza czy po usłyszenia takiego zdania zacząć płakać ze szczęścia czy z rozpaczy.
|
|
 |
bronię się przed uczuciem. ale jak można walczyć z czymś tak potężnym, jak chwile kiedy otwierasz dach samochodu a ja w zupełnym ciemnościach doszukuję się swojego odbicia w Twoich tęczówkach, i tak trwamy bez słowa a całego obrazu dopełnia zapach powietrza po deszczu. w takich momentach zastanawiam się jak życie potrafi być abstrakcyjne. w takich momentach wiem, co będę wspominać kiedy mi już Ciebie zabraknie.
|
|
 |
i przeskakiwaliśmy przez ogrodzenie tylko dlatego, że chciałeś mi pokazać parę magicznych miejsc w zamkniętnym już parku w środku nocy. uciekanie przed strażnikiem można zaliczyć do kolejnych atrakcji, ale nie jest ona tak wielką jak Twoje chwycenie mnie za rękę i pocałowanie bo uznałeś, że mamy czas zanim włączy krótkofalówkę. |real
|
|
 |
nienawidzę płci brzydszej nienawiścią dozgonną. szacunek jest sprawą pierwszorzędną. jeżeli nie jesteś w stanie go okazać, nasze drogi muszą się natychmiastowo rozejść. będę umierać. ale tak być nie będzie.
|
|
 |
Zawsze zastanawiałam się, kim właściwie dla niego jestem. Nigdy nie nazwał mnie swoją dziewczyną, przyjaciółką, czy nawet koleżanką. Teraz już znam odpowiedź. Po prostu byłam, jestem i z całą pewnością będę dla niego nikim. / bezimienni
|
|
|
|