 |
Mówisz mi o miłości, choć doskonale wiesz, że nie potrafię tego docenić.
|
|
 |
Nawet jeśli poprzestawiałam w życiu całą hierarchię rzeczy ważnych, jeśli zdawać by się mogło - wypisałam Cię z niej, przestało być tak jak wcześniej, wtargnęły się bezmyślne sytuacje, które zaburzyły całą harmonię. Nawet jeśli z Ciebie zrezygnowałam dla innych rzeczy i ludzi. Nawet jeśli błysnęła między nami ta iskra nienawiści i pretensji, to nie zdołam wyrwać z serca tamtych miesięcy i ta cząstka, przylegająca we mnie tuż koło mostka pozostanie Twoja, niezależnie od dróg jakie obierzemy i ruchów jakie wykonamy.
|
|
 |
I chcę się czuć perfekcyjnie, uparcie dążę do tej doskonałości, bez błędów i to głupie, nierealne do spełnienia, ale omamia mnie. I nie potrafię przyznać się do pomyłek takiego kalibru, i dlatego wolę Cię zostawić, nie wyjaśniając, że jesteś dla mnie po prostu za dobry, za kochany, za idealny, a ja jestem paradoksalnie przy Tobie taka zła.
|
|
 |
To nie jest normalne, dostaję szału i mam tą fobię
|
|
 |
Choć bywają akcje perfidne, Nie zamienię ciebie na żadne inne . Jesteś wszystkim, reszta w tle. Biegnę za tobą po skruszonym szkle, Przecinam skórę, ale nie dbam o to Wykrwawiam się dla ciebie z ochotą... Wszystko po to by z tobą być , Ty moim a ja twoim cieniem . Dla tych chwil chce mi się żyć. Coś ciągnie mnie, jak magnez, do ciebie...
|
|
 |
Chce tu z tobą godnie żyć Nic dookoła – tylko ja i ty Nie zabraknie nam już niczego Trzymam cię ręką prawą i lewą Tęsknie, gdy nie ma cię przy mnie Jesteś żarem, bez niego stygnę..
|
|
 |
Chce tu tylko z tobą godnie żyć Bo na oczy widzę tylko ciebie A cała reszta to dla mnie nic Magnez zbliża nas do siebie Zbliża nas do siebie Magnez zbliża nas do siebie :)
|
|
 |
'Żyjemy w świecie w którym przyśpiesza jak tętno,
jeśli kochasz, nie pozwól, aby zniszczyła to codzienność.'
|
|
 |
'Jeśli się potkniesz musisz wstać, gdy los cię dotkliwie kopnie, oddaj dwukrotnie.'
|
|
 |
Teraz się pozbierałam, nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem. Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień…
|
|
 |
mam pierdolony żal chcę by to było jasne, chciałabym odpuścić, lecz kurwa nie potrafię
|
|
|
|