 |
Łzy w oczach. To mnie niszczy, świadomość, że to wszystko to za dużo dla mnie i nie daję rady. Zaciskanie pięści, zagryzanie warg, wiara, że jednak się uda, że podołam, ambicje, to wyczerpuje. I brak mi Go tutaj, co kruszy mnie psychicznie z każdą chwilą.
|
|
 |
myślisz, że sobie radzisz. i nagle ktoś napierdala Ci przeszłością po plecach.
|
|
 |
Wolę mieć jedego prawdziwego przyjaciela niż stu fałszywych..`
|
|
 |
Wystarczy zniknąć na moment aby przekonać się czy kogoś obchodzimy. -.-
|
|
 |
Sama chwila pożegnania nie jest wbrew pozorom najgorsza. Najgorszy jest ten czas po niej, kiedy uświadamiasz sobie, że coś bezpowrotnie znika z Twojego życia
|
|
 |
Już tak w życiu mam, że ludzie odchodzą bez żadnej wiadomości, bez słowa wyjaśnienia, wstają, zabierają wszystko i wychodzą
|
|
 |
Być przyjacielem to prosić o przebaczenie, przebaczać i umieć o tym zapomnieć .
|
|
 |
Pozdrawiam ludzi, którzy znikają, gdy są najbardziej potrzebni.
|
|
 |
Zamknij oczy, masz prawo do płaczu, a potem wstań i walcz o następny dzień.
|
|
 |
Dlaczego boję się większego przywiązania? Bo potem nie wrócę do normalnego życia, jeśli coś się popsuje. Wiem, jaka jestem. Wiem, że jednym oddechem mogę posypać wszystko, co teraz między nami jest i wiem, że Ty też masz podobne zdolności. Teraz Cię uwielbiam. Uwielbiam Twoją obecność. Uwielbiam, kiedy mnie dotykasz, przewiercasz wzrokiem, mówisz do mnie. Lecz czas ma dla nas jeszcze cały pakiet tego, co zacznę w Tobie stopniowo lubić. A potem kochać. Potem, gdy spróbuję amputować to uczucie z serca, nie dam rady. Rozumiesz? Boję się, że idąc ulicą zakręci mi się w głowie, bo przechodzień będzie używał takiego samego szamponu do włosów jak Ty.
|
|
 |
Jako dziecko uwielbiałam bajki. Czytane na dobranoc gwarantowały spokojny sen. Tam zawsze wszystko kończyło się dobrze. Była prawdziwa przyjaźń, taka do końca.. I miłość.. Opisywana jako uczucie bezgranicznego szczęścia, uczucie na które czeka każdy, uczucie, które wypatrujesz już z daleka.. Dlaczego nikt mi nie powiedział, że miłość boli, że niszczy człowieka, że jest powodem łez.. Czemu nikt nie wytłumaczył, że przyjaciele też ranią, że nie zawsze są kiedy potrzebujemy, że odchodzą.. Dlaczego nikt nie przygotował mnie do bólu i rozczarowań jakie niesie dorosłość?
|
|
 |
nie liż ran, ciesz się z nich. one są dowodem na to, że walczyłeś.
|
|
|
|