 |
Nie widziałam Cię już od kilku miesięcy . I nic. Jestem może bledsza, Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, Lecz widać można żyć bez powietrza.
|
|
 |
Nie musisz mi mówić jaka jestem, mam siebie na co dzień.
|
|
 |
o .! Dostępny . Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ Napisz . ♥ .
|
|
 |
tło? TAKIE TAM, Z POCAŁUNKIEM DAMONA I ELENY ♥!
|
|
 |
Jedyne co chcę od Ciebie usłyszeć , to tą pierdoloną prawdę ;x !
|
|
 |
Obudził ją sms. Napisał on. Uśmiech pojawił się na jej twarzy . Jednak znikał w chwili czytania wiadomości "słuchaj.. nie mogę tak dalej" ee.. co się dzieje ? "..ja.. ja już cię nie kocham ! nigdy nie kochałem" coo ? Po tym wszystkim co przeżyli on nie kocha ? jak może.Przecież byli idealną parą. Każdy zazdrościł im tej 'miłości'.. planowali przyszłość.. chcieli zbudować biały dom mieć psa i gromatkę dzieci. a on tak po prostu pisze, ze jej nie kocha ?! .. Dziewczyna wyłączyła telefon. Zawalił jej się świat. wszystko co było dla niej najważniejsze straciło sens. I co teraz ? Wyszła z domu cała zapłakana. Łzy spływały wraz z jej ciemnym tuszem .szła trzęsąc się, nogi jej się uginały ale szla. Poszła w miejsce gdzie chodzili razem. Nad jezioro. usiadła i przed jej oczami przewijały się wszystkie wspolne chwle. Pierwszy pocałunek ? Pierwsze "kocham cię" .. nie wytrzymała. Wskoczyła do wody. Nie przeżyła. On tymczasem wysyłał jej sms "Prima aprilis kochanie :*"
|
|
 |
Mogę Cię olewać, ale to nie znaczy, że jesteś mi obojętny.
|
|
 |
lubię noce. uwielbiam siadać na łóżku,otwierać okno i z zamkniętymi oczami zaciągać się chłodem powietrza. kocham obserwować miasto, które śpi. wielbię tę ciszę, która jest tak cholernie magiczna..
|
|
 |
I czasem przychodzi taki moment w życiu człowieka , że trzeba zrezygnować , zapomnieć pójść na przód i nie ważne jak cholernie go kochasz i Ci zależy , jak trudne by to było . Po prostu trzeba .
|
|
 |
Przyjaźń? To nie "słitaśne" nocki u koleżanki w jej wypasionym domu. To nie pożyczanie sobie trampek. To coś więcej. To tysiące przeżytych razem akcji, to pełne zaufanie i świadomość bliskości drugiej osoby, niezależnie od miejsca, gdzie się znajduję.
|
|
 |
nie chcę obietnic na zawsze. nie chcę zapewnień, że przyszłej jesieni też będziesz obok. po prostu mnie poznaj, a potem zadecyduj, czy przypadkiem nie jestem zbyt wygadana, zbyt nieznośna, kapryśna, czy nie za często zmienia mi się humor, i ogólnie czy to to, czego szukałeś; potem podpisz deklarację, że chcesz przez najbliższe miesiące co wieczór ogrzewać moje przemarznięte policzki swoim oddechem.
|
|
|
|