 |
w życiu nie jest jak w piosence Adele . nigdy nie znajdę kogoś takiego jak Ty .
|
|
 |
Chciałaby wysłać mu pustego sms`a ,albo zwykłą kropkę ,żeby chodź raz pomyślał o mnie . Żebym chodź raz była główną myślą w jego głowie .! ;x
|
|
 |
Uwielbiam ,po prostu uwielbiam bazgrać coś w zeszycie ,a po kilku miesiącach czytać to z bananem na twarzy i z myślą " boże ,dziewczyno jaka Ty byłaś szczęśliwa." .
|
|
 |
' gdzie bym nie spojrzała ,widzę nienawiść ,ból , rozczarowanie , tęsknotę , nieszczęśliwą miłość . Powiedz mi Boże,dlaczego ten świat jest taki popierdolony .? '
|
|
 |
' No tak . Znowu budzi się ta pierdolona potrzeba bycia z kimś , bo samemu już nie daje się rady. ` ;x
|
|
 |
Ludzie twierdzą, że nadal mnie nie rozumieją. I słusznie. Niepoznawalne jest nie do pojmowania, tylko do pokochania. Ten kto mnie pokocha,nie zapyta dlaczego mam świra. On będzie ze mną
|
|
 |
jest zajebista pogoda -.- pozdrawiam wszystkich patrząc i machając wam z okna siedząc w kocu i z ciepłym kubkiem kakaa na kolanach przy ciepły kominku .. kocham po prostu takie dni , nosz kurwa -.-
|
|
 |
podszedł do mnie kumpel z tekstem: ' a siema, siema oczarowały mnie twego ciała wdzięki '. zaśmiałam się , pokazując by usiadł obok mnie. usiadł z pytającą miną , a ja przytulając Go cicho szepnęłam: ' podryw "na bednarka" słabo Ci wychodzi, głuptasie.
|
|
 |
- ćsii.. słyszysz ? coś jakby drapie o drzwi. - nie przejmuj się, to moja miłość. zamknęłam kurwę w łazience, bo mnie drażniła.
|
|
 |
Siedziąc na murku paląc kolejną fajkę i słuchając debilnych tłumaczeń, już byłego, chłopaka zobaczyła swojego brata, który szedł w ich stronę. 'O kurwa.' Powiedziała do siebie łapiąc się za głowę. Momentalnie wstała, ale nie zdążyła nic zrobić, bo jej były już leżał na ziemi i zwijał się z bólu. 'O chuj Ci chodzi?!' Krzyknął do jej brata. 'Czyś Ty, kurwa, kiedyś ją widział z fajką w dłoni?' Jęknął tylko. 'No odpowiedz!' Dostał kolejnego kopa. 'Nie widziałem.' Wypluł krew. 'To, kurwa przez Ciebie. A ja nie lubię, jak moja siostra pali. Więc ją ładnie przeprosisz, a ona już nigdy nie weźmie tego świństwa do ust.' Podniósł się trzymając za szczękę. 'Chyba sobie kpisz.' Powiedział jej eks z aroganckim uśmieszkiem. I znów znalazł się z mordą przy betonie. Odciągnęła brata z krzykiem. 'Już! Zostaw go, nie warto!' Wyrwał się i znów go kopnął. 'Nie warto!' Ryknęła na cały głos. Ludzie zaczęli się zbiegać. 'Nie masz, kurwo, życia.' Syknął do niego jej brat,a siostrę mocno przytulił.
|
|
 |
Kiedy przegrasz: "to tylko gra". Kiedy wygrasz: "AAAA! OMG! WYGRAŁAM! JESTEM NAJLEPSZA! AAAA!"
|
|
|
|