|
Kiedy ze łzami w oczach przyznałeś się do zdrady, tak jak rok temu. Kiedy kolejny raz "leciały" rzeczy przez mieszkanie. Kiedy uciekałam odziana we wstyd do sąsiadów. Te obrazy wracają jak bumrenang. W najmniej oczekiwanym momencie. Nienawidzę się za to, że Cie pokochałam nienawidzę się za to, że Kiedy wszyscy wokół pytali czy jest " ok" ja przez wycierajac lzy po kolejnej awanturze, przez zaciśnięte zeby mówiłam, że tak. Boje się, cholernie się boję życia bez Ciebie, w końcu jestem uzależniona od tego, od Ciebie. Ale bardziej się boję życia z Tobą...Mimo miłości...
|
|
|
Jest kwiecień. Raz świeci słońce, raz pada deszcz, dosłownie jak w moim życiu. Za 10 dni mam 32 urodziny, a jedyne o czym marzę w tym momencie, to, żeby to "pieklo" się skończyło. Piekło, które zostawiło rany na.moim sercu i psychice. Piekło, po których mam blizny. Piekło, które zawsze już ze mną zostanie. Próbowałam zapomnieć, nie potrafię. Twoje ręce " lecace" w moja stronę, won alkoholu kiedy śmiałeś mi się w twarz, mój płacz i krzyk, kiedy modliłam się, żebyś uderzył tak, żebym się już nie obudziła. Policja, obdukcja, cholerny wstyd. Kocham Cię, naprawdę. Ale nie, ja nie zapomnę. Strach już zawsze będzie przy mnie. Czas w końcu od Ciebie odejść. Właśnie teraz. Do końca miesiąca, żeby zacząć nowe życie. Życie bez Ciebie.
|
|
|
Oskarżenie o coś, z czym wgl nie miałam nic wspólnego i dowiedziałam się o tym jak się wydarzyło. 15 lat, tyle czasu dałam się zastraszać, obniżać samoocenę, być mieszana z gownem, by za chwilę było ok. Mam nadzieję, że w końcu zniknęłaś na zawsze z mojego życia, bo nie mam zamiaru tracić czasu więcej na toksyczne osoby. Plus jest tylko raki, że poznałam przez przypadek cudowna osobę. ;)
|
|
|
Śniłeś mi się. Akurat Ty. Ty, z którym nie mam już szans na nic. Nigdy nie miałam. Teraz tym bardziej. Masz rodzinę. Kiedyś Cię nienawidziłam, ale jeden Twój gest, a poszłabym z Tobą wszędzie. Jak w tym cholernym śnie. Przecież byłam w tobie cholernie zakochana, aż sama nie mogę uwierzyć, że byłam aż tak głupia. Jednak zastanawiam się, jak byłoby teraz, nawet gdyby rzeczywiście okazało się, że coś do mnie czujesz, że… Może bez sensu to analizować. Czemu przyśniłeś mi się akurat Ty? Ten, z którego już lata temu się wyleczyłam./Lizzie
|
|
|
Nie wiem, co bym zrobiła, gdybyśmy się spotkali. Nie wiem już, czy kiedyś byłam z Tobą naprawdę szczera, ale dzisiaj bym już nie potrafiła. Jestem inną osobą, niż gdy się poznaliśmy. Zamkniętą w sobie bardziej niż kiedykolwiek. O wiele trudniej byłoby ci do mnie dotrzeć. Dziesięć lat temu byłam naiwna i wierzyłam w wiele rzeczy, którymi mnie karmiłeś. Dzisiaj nawet gdybyś każdego był dnia obok nie uwierzyłaby Ci w nic, nie potrafiłabym być z Tobą szczera./Lizzie
|
|
|
Awulsyjne złamanie podstawy paliczka środkowego D5 z oderwaniem kosci blaszki dłoniowej. Brzmi strasznie? Nie do końca, ale kiedy wejdziesz na google i poczytasz głębiej staje się trochę straszne. Czy się boję? Nie, czasu nie cofnę, z powodu strachu bol Nie minie, a palec się nie zrośnie. Czy boli? Jak jasny skurwysyn. Dla mnie , osoby która można spać cały czas, spanie 5 h na dobę, nie jest ok. Wyjazd na koncert oddala się coraz bardziej po wczorajszej kontroli, wizja operacji macha do mnie z oddali. Zawiązanie butów, umycie głowy, przekrojenie bułki, pokrojenie kotleta itd. Nie wykonalne w tym momencie. Nie wiem czy się śmiać, czy płakać, czy wyzywać. Nie wiem...
|
|
|
Dzisiaj. Dzisiaj może runąć niebo, mój poukładany świat się skończyć, a ha nuż nigdy nie będę taka sama. Byleby przetrwać byleby nie zwariować z nerwów.
|
|
|
I nikt nigdy się nie dowie, co się naprawdę stało tamtej nocy , kiedy wszystko pękło. Nikt się nie dowie jaką decyzję też podjęłam. Wystarczy zabawy moją osobą. Będę Twoja karma.
|
|
|
Spazmy płaczu naprzemienne ze spokojem. Nie pamiętam już kiedy przez moje ciało i duszę przechodził taki bol. Nie pamiętam już kiedy modliłam się o.smuerc tak jak dzisiaj. Nie życzę nikomu. Przysięgam
|
|
|
Kiedy świat się rozpada na milion kawałków i nie wiesz co robić dalej, jest najbardziej chujowym zjawizkiem jakie możesz być.kiedy siedzisz i obserwujesz jak wszystko się rozpada, kawałek po kawałku, a nic nie możesz z tym zrobić. Kiedy siedzisz że lzami w oczach i modlisz się resztkami sił, żeby ro był jakiś kiepski zart. Ile kurwa jeszcze, ile?
|
|
|
Mówili mi, żeby się nie prosić, mówili, żeby załatwić ta sprawę 4 miesiące temu. Ale nie, bo to rodzina, nie bo może się zmieni. Wyszło. Namiary na adwokata są, czekamy do południa i podejmujemy kroki. Boję się w chuj, ale wystarczy. Czas zacząć walczyć o swoje i przestać się bać. Szczególnie teraz, kiedy w ciągu tyg może zmienić się moje całe życie. Świat stanie na głowie, a ja będę najszczęśliwsza na świecie. Jeszcze chwila i będzie wiadomo. Jeszcze chwila.
|
|
|
3 dni, dla jednych to mało, dla jednych dużo. Dla mnie w tym momencie te 3 dni są pelne nadziei, wiary i modlitw. Hormony mi buzują, nerwy puszczają, boję się. Jakby to był test, to połowa byłaby poprawna odpowiedzią.
|
|
|
|