 |
szykuję nam piękny pogrzeb
|
|
 |
wyszedłem, obrączka w literatce po setce
|
|
 |
to fikcja nie magia, wieczność pryska jak bańka
|
|
 |
czekałem aż będziesz wolna..
|
|
 |
właśnie teraz krok naprzód ma dla mnie największe znaczenie
|
|
 |
nie jesteś dla niego zbyt dobra, by stanął za tobą, gdy świat jest przeciw
|
|
 |
skarbie przestań, powracać do tych starych chwil
|
|
 |
niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić.
|
|
 |
uśmiech przez łzy, to nic nie zmieni.
|
|
 |
bądź, w pełnym znaczeniu tego słowa.
|
|
 |
emanowała namiętnością skroploną winem, wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem.
|
|
|
|