 |
Uzależniłem się od bólu jak od pudru plastik./ Krasa
|
|
 |
mam Ci nawinąć o miłości? taaak, chuja to prawda. mogę nawinąć o porażkach, znam je od dawna/Sulin
|
|
 |
najpierw zwyciężę w bitwie, potem wygram wojnę
nigdy nie dam ci tak łatwo o sobie zapomnieć
nie jestem kotką, która odchodzi w niepamięć
nie jestem zwykłą płotką, którą łowisz w stawie
jestem gruby, tak jak gruba ryba
ty jesteś leszczem, więc się lepiej stąd zrywaj
nie przeciągaj struny, ej ziom kumasz
bo zrozumiesz, chciwiec, wszystkich spraw suma
w tej konfrontacji twoje szanse są marne
lepiej od razu podpisz układ z diabłem
masz cyrograf to jest twoja szansa
nie? to jesteś w niezłych opałach
więc się zastanów jak dobierasz swoje słowa
reakcja może być niezwykle hardcorowa
możesz nie przetrwać mojego kontrataku
więc następnym razem pilnuj się chłopaku
i pamiętaj, to nie jest czcze gadanie
przemyślałem tu każdą linię, każde zdanie
rzuciłeś rękawicę, razem z wyzwaniem
teraz jest moja kolej, czekaj co się stanie
jesteś szalony jak się chcesz mierzyć ze mną
jestem platyną, a ty jak brudne srebro
nie masz klasy, ani dobrej próby
to wszystko doprowadzi cię do szybkiej zguby
|
|
 |
Usiadł naprzeciwko mnie by idealnie móc wtapiać swój wzrok w moje tęczówki. Złapał lekko za dłoń i wtedy zobaczyłam ten grymas na twarzy, który mówił "pocałuj mnie". Uśmiech przemknął po moich ustach jak cień by szybko zniknąć. Schował się by nie dać poznać, że tak bardzo tego chce.. że z każdym jego przygryzieniem wargi mam coraz większą ochotę wtopić się w jego usta i zapomnieć o wszystkim ale boję się. Strach znalazł we mnie idealną przyjaciółkę, słabą istotę.. a ja? Nie potrafię uwolnić się od niego.. Pokochał mnie. Moje wnętrze i rozdrapane rany, którymi karmi się każdej bezsennej nocy. Jestem jego.. zawładnął mną. Nie daje szans na miłość, która mogłaby uleczyć wszystko co boli. Mogłaby wymazać z pamięci tą część wspomnień, która pogłębia rany na sercu.. tą, która budzi mnie w środku nocy z łzami na policzkach. Jego miłość mogłaby mnie uratować, ale on znalazł we mnie idealną przyjaciółkę, jest egoistą - ma na imię Strach i nie umiem się go pozbyć. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Powoli umieram gdzieś tam w środku. Chyba serce zaczyna mi się kruszyć i z ogromną siłą upada na same dno zadając wtedy największy ból. Kując tak bym nie zapomniała jak bardzo zraniłeś. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Dbam tylko o przyjaciół którzy na to zasłużyli
cenniejsza dla mnie przyjaźń niż miliony są w tej chwili
|
|
 |
przekraczać swoje granicę chce,
teraz już nie potrzebuję Cię
|
|
 |
Dzięki Tobie skumałem że ten brzydki świat jest piękny
I nie liczy się tutaj nic, tylko momenty
|
|
 |
wszyscy zaczynaliśmy jako nieznajomi
|
|
 |
Dzisiaj z wielkim uśmiechem na twarzy,spoglądam co chwila na listę kontaktów,szybko odszukując Twoje imię,po czym od razu się odzywasz,a kąciki moich ust unoszą się ku górze. Dzwonisz do mnie,a ja odbieram,czując ulgę. Twój głos stał się takim moim małym ukojeniem. Dobrze,że Cię poznałam,dobrze,że kierujesz w moją stronę szczere słowa. Dobrze,że jesteś. [ shoocky ]
|
|
 |
Moje szczęście ma jego imię. Każde szczęście ma imię - Twoje też. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
W marzeniach jest ideałem. Robi mi codziennie rano śniadanie przynosząc je do łóżka i budząc małym buzkiem. Zabiera na spacery i mocno przytula gdy sie czegoś boję. Ogląda najdurniejsze filmy romantyczne choć tak bardzo tego nie lubi. Całuje w głowę by za chwilę wyszeptać jak bardzo mnie kocha. Sprawia niespodzianki i wie ile łyżeczek słodzę pijąc herbatę. Poznał moje największe tajemnice i najgłębiej schowane w sercu marzenia. Wie, że mam znamię na brzuchu i żeby mieć szczęście śpię w dwóch różnych skarpetkach. Zna mnie jak nikt inny i bardzo szybko zmienił marzenia w rzeczywistość. Nauczył bezgranicznie ufać i kochać do ostatniego tchu . [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|