 |
|
Cześć! Mam na imię Depresja. Polubiłam Cię, dlatego wracam.
|
|
 |
|
''Po raz pierwszy mam ochotę wziąć jakiś mocny klej i bez pytania przykleić się do Niego. Złączyć swoją dłoń splatając nasze palce, przycisnąć się do Jego klatki piersiowej. Spoić nas w jedną całość, której nikt nie będzie potrafił rozdzielić. Jestem desperatką, bo chciałabym mieć Go teraz przy sobie, w tej chwili i na każdy inny moment jaki będzie dane mi przeżyć. Boję się. Cholernie się boję, że kiedyś Go stracę.''
|
|
 |
|
Tak, masz rację. Miłości nie można traktować zbyt poważnie.
|
|
 |
|
A gdy tracimy przyjaciela, tracimy siebie. Tracimy nadzieję i wiarę w lepsze jutro.
|
|
 |
|
Ładną mam pamiątkę po Tobie.. szkoda, że na ręce.
|
|
 |
|
Spójrz w jej zapłakane oczy, przytul i nie pozwól więcej cierpieć.
|
|
 |
|
Nie mów mi jak zazdrościsz miejsca, na którym jestem, bo mam dość tych co mówią mi jak życie mam piękne, niejednokrotnie chciałem, by zakończył je stryczek, Ty stoisz głuchy nawet nie chcesz słyszeć jak krzyczę.
|
|
 |
|
I nie pieprz, że alkohol, fajki czy narkotyki zabijają. Nie pieprz, że to żaden sposób na rozwiązanie problemów, bo zapominasz, że niektórzy mają tylko jeden, jedyny problem - istnienie. Samo w sobie.
|
|
 |
|
Gdy z ust chama, sypią się kalumnie, środkowy palec wystaw mu dumnie...
I politowania obdarz go spojrzeniem a resztę... resztę zbądź już milczeniem.
|
|
 |
|
Czasami drogi dwoje ludzi się rozchodzą, ale nie rozchodzą się ich serca. Błądzą bez siebie, próbują budować życie na nowo i zapełniają powstałą pustkę w klatce piersiowej znajomościami bez przyszłości. Może czasami nawet na kimś im zależy, ale w nocy, kiedy są szczerzy sami ze sobą dochodzą do wniosku, że to nie obok tej osoby chcą się budzić do końca swojego życia. Czasami ich wędrówka trwa kilka tygodni, miesięcy, a nawet lat, ale nie bój się. Jeśli to będzie Wam pisane, to w którymś momencie, tym najmniej spodziewanym, Wasze drogi znowu się zejdą i wtedy zrozumiesz, że masz już wszystko, bo odzyskałeś swoje serce./esperer
|
|
 |
|
Brak słów, wtedy gdy chcemy powiedzieć najwięcej...
|
|
 |
|
Lubię wracać do tych dni,kiedy było między nami okej. Lubię wieczorami włączyć archiwum,popijając gorącą herbatę,i czuć otulenie koca. Nie jestem w stanie pohamować łez,nie ma nawet żadnego wyłącznika,jaki pozwoliłby mi już więcej ich nie wyciskać. Zależało mi,na Nas i na relacji jakie nas łączyły. I trudno mi się do tego przyznać na głos - ale tęsknię./shoocky
|
|
|
|