 |
|
Ludzie podnoszą się ze wszystkich upadków i przeciwności losu. Po stracie najbliższych, bez których -zdawać się mogło- nie mogli żyć, poważnych chorobach i wypadkach. Podnoszą się bo mają wsparcie, opiekę i jest im lżej. Godzą się z codziennością, z którą stoczyli krwawą walkę i żyją szczęśliwi. W mniejszym lub większym stopniu, ale SZCZĘŚLIWI. Ja mogę im tylko pozazdrościć..
|
|
 |
|
Gdyby było normalnie to można byłoby żyć. Ale nie jest normalnie. Nie jest nawet odrobinę normalnie, przez co byłoby znośnie. Nie ma po co się budzić, bo z każdym dniem można bardziej oszaleć, albo zrobić coś niewybaczalnego. Po co więc warto żyć? Po to, aby trzaskać drzwiami, wysłuchiwać oszczerstw, wariować z braku sił i niemocy? Zdecydowanie nie..
|
|
 |
|
Rozumiemy się dziś lepiej, patrzymy dziś inaczej i słyszymy szerzej..
|
|
 |
|
~Dlaczego dziwisz się, że widzę to, o czym Ty czytałeś tylko w książkach?..
|
|
 |
|
~Nie wszystko co pozytywne jest legalne i realne..
|
|
 |
|
Przede mną ostatnia, ale nie ostatnia samotna noc..
|
|
 |
|
~Tell me how does it feel when your heart grows cold..
|
|
 |
|
~But if you could just see the beauty
/These things I could never describe
/These pleasures a wayward distraction
/Is this my one lucky prize? ..
|
|
 |
|
kiedyś byłam różą Twoja, cierniem jestem dziś
|
|
 |
|
i już się modlę do spadających gwiazd bo mi brakuje ciepła twych rozchylonych warg.
|
|
 |
|
Poprawka z fizyki, matmy, geometrii wykreślnej - i to wszystko w jeden dzień. Nie dodając, że to ostatnie terminy na poprawy. Wracając kompletnie wypalony psychicznie i podłamany na duchu - bo wiem, że poprawy poszły parszywie - wkurzony wejść do mieszkania. Zobaczyć ją. Zmartwioną bo nie pisałem, nie dzwoniłem. W fartuszku - ugotowała mój ulubiony obiad. Zmęczoną - posprzątała całe małe mieszkanie. Niewyspaną - uczyłem się całą noc. Podejść, przytulić, powiedzieć że kocham i dziękuję że jest, że była i że będzie. To jest spokój. Jej oddech przy moim uchu, uderzenia jej serca prześcigające się z moim. Pocałunek na policzek i słowa "że wszystko będzie okej. zobaczysz. siadaj. zaraz podam i coś zjesz człowieku". Jeśli mam odzyskiwać spokój po intensywnych dniach to tylko w jej ramionach. / najważniejszy mężczyzna mojego życia
|
|
 |
|
Można powiedzieć "Kocham Cię" na milion sposobów. Np.: "zapnij pasy", "załóż szalik, jest zimno", "musisz odpocząć". Trzeba po prostu słuchać.
|
|
|
|