|
chodź, napijmy się za świat bez granic, za nasze plany, abyśmy się realizowali.
|
|
|
smutki idą z wódką, nie dbam o jutro.
|
|
|
dałam Ci tyle szacunku, ile dostałam od Ciebie.
|
|
|
mam sobie kurwa strzelić w łeb, bo kocham Cię na zabój ?
|
|
|
ludzie odejdą, każdy w swoją stronę niektórzy zbyt wcześnie, by usłyszeć co powiem.
|
|
|
nawet, gdy stracę nogi wiem, że nie zostanę sam.
|
|
|
wątpię w Ciebie, czasem już myślę że odejdziesz.
|
|
|
te dni dały tlen moim płucom.
|
|
|
bo ich zdanie, pozostanie tylko ich zdaniem.
|
|
|
mijamy się, oceniamy nawzajem, nikt nie jest ideałem i każdy odstaje
|
|
|
zanim powiesz o mnie źle, najpierw kurwa pogadajmy.
|
|
|
podcinając wspólną gałąź – spadniemy
|
|
|
|