 |
Teraz już chciałabym tylko, żebyś żałował. I żebyś tęsknił. Żebyś pamiętał. Niech Cię to niszczy.
|
|
 |
Z każdym kolejnym spotkaniem coraz więcej motyli w brzuchu. / maaalinowo.
|
|
 |
Miałam zapytać, czy chcesz herbaty. Tak naprawdę wole jednak się dowiedzieć, czy masz ochotę spędzić ze mną resztę życia. Więc? / bijaaaczzz.
|
|
 |
I już dziś piszę list do świętego Mikołaja, by zdążył przeczytać, by nie zapodział się gdzieś w tumanie innych, by od razu zaczął zdobywać dla mnie prezent, który jest nie lada wyzwaniem, by znalazł odpowiednio wielkie pudło w którym Cię pomieści, kochanie. / definicjamiloscii.
|
|
 |
Tak w sumie to cię nie rozumiem. Nazywasz "szmatą" osobę, którą kochałeś? Przy okazji obrażasz przy tym siebie.
|
|
 |
Uwielbiam, kiedy wpada do mnie znienacka. Najbardziej przypasowały mu poranne godziny, kiedy wchodzi do pokoju i mówi że pomimo wszystko i tak jestem najpiękniejsza nawet w moich śmiesznych dresikach z tygryskami, bez makijażu i w nieogarniętym koku. / j.
|
|
 |
Jeszcze czasem spotykam go nie daleko mojego bloku, gdy wychodzi z psem na spacer. Typowo w jednej dłoni trzyma czarną smycz a w drugiej telefon lub paczkę papierosów. W uszach ma słuchawki z których dobiera muzyka, jak myślisz? POLSKI RAP. Kiedy zamiast papierosów trzymał mnie za rękę. / j.
|
|
 |
Z moich wszystkich sukcesów - Ty będziesz moim mistrzostwem.
|
|
 |
" Ty naprawdę myślałaś, że odezwę się jutro? Nie pisz mi sms-ów, że Ci tęskno i smutno, bo mam w chuju to wszystko i odpalam dziś z wódką. "
|
|
 |
To niebywałe jak polubili mnie Twoi kumple. Jak na wspólnym spotkaniu dzwonił jeden z nich z pytaniem "i jak tam z nia? układa się jakoś?" . Tóż po moim powrocie do domu na facebooku wiadomość od twojego ziomka z pytaniem "i jak tam z ..." to miłe, że w końcu czuje, że ktoś na prawdę chce naszego szczęścia. / j.
|
|
 |
Sprawmy by teraz, każdy poranek wyglądał tak jak od zawsze marzyliśmy. Każdego ranka, kiedy słońce będzie wchodziło a mgła będzie unosiła się nad ulicami, ubrana w twoją szarą bluzę, wspólnie będziemy wychodzić na taras paląc papierosy i popijając kawy. / j.
|
|
|
|