 |
Nie ludzie nami rządzą, lecz własne słabości.
|
|
 |
To jest zrozumienie wynikające z podobnych doświadczeń. Z tego, że oboje wiemy co znaczy być wybrakowanym.
|
|
 |
I chuj - pomyślałam. Bo myślę raczej zwięźle.
|
|
 |
chociaż prawdę mówiąc nie wiedziałbym co powiedzieć mam Ci już
|
|
 |
byłem w piekle, było pięknie
|
|
 |
Rozjebałaś serce mi na części pierwsze jakiś milion razy
|
|
 |
także znów nie wiemy czy to przetrwać czy to przerwać
|
|
 |
mam okropnie dość Ciebie, dość siebie Ty też pewnie
|
|
 |
Może milczeć dobry Bóg, kiedy mój świat krzyczy.
|
|
 |
Nadzieja – z nią tylko łączy mnie mój kolor oczu.
|
|
 |
Dziś już nie patrzę w Ciebie, mam układ nerwów własny.
Odchodzisz jak najdalej, gdy ta bliskość nic nie znaczy.
|
|
 |
Popatrzę sobie na eksplozje atomowe z drinkiem.
Jak Wojtek chcę mieć fajny widok, gdy to wszystko przyjdzie.
|
|
|
|