 |
Nie tracę jej, tej nadziei, wiary mej. Chce coś stworzyć i pozostawić, odnaleźć sens i iść do przodu. Nie oglądać się wstecz, zostawić za sobą myśli zbędne. — HipoToniA
|
|
 |
Życie się sypie na swoje trzeba stawiać, bariery łamać znów, bliskim pomagać. Lament jakich stu, w paranoje nie wpadać, dla swoich swój. — Nie dla wszystkich
|
|
 |
Z głową pełną wspomnień znów nad ranem zasypiam. Serce jak komputer liczy każdy grzech, musisz mi przypomnieć jak się w życiu wygrywa. — K2
|
|
 |
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
|
|
 |
I to nie chodzi o to, że o Tobie już nie pamiętam. Ale to on jest pierwszym, który widzi mnie po przebudzeniu. On robi mi śniadania, obiady i kolacje. To do niego przytulam się po męczącym dniu i narzekam jaki ten świat jest parszywy.Z nim tworze wspólne życie, on wie czego najbardziej chcę, on wie, że mogę zrobić wielką awanturę o rozrzucone skarpetki. I to nie to, że byłeś gorszy czy lepszy. Chodzi o to, że Ty byłeś tylko fragmentem, a on jest całością./esperer
|
|
 |
Nienawidzę siebie za te wszystkie przykre chwilę, za te wszystkie przykre słowa za to że nie doceniłem. — Kali
|
|
 |
Z resztą czy to ważne czy kogoś to obchodzi. Otchłań, w której się znalazłem bez ratunkowej łodzi. Głucho i ciemno przy mnie nadziei kłoda, znów poszukuję lądu na beznadziei wodach. — Kali
|
|
 |
Twój tyłek wygląda tak bardzo samotnie bez moich rąk na nim.
|
|
 |
Obiecaj mi proszę, że ostatni raz płaczę przez Ciebie.
|
|
 |
Wierzyłeś w każde słowo, on w chuja zagrał z Tobą. Wszystko. co miałeś dałeś albo na pół dzieliłeś. Za darmo nic nie ma bracie, w końcu się obudziłeś. Nie śniłeś nawet o tym, że tak się los potoczy. Spotykasz go pod blokiem nawet nie spojrzy w oczy. Omija bokiem wszystkich, którzy mu byli bliscy
Z każdym kolejnym krokiem sam siebie chłopak niszczy. — Rozbójnik Alibaba
|
|
 |
To jest toksyczne, ale prawdziwe.
|
|
|
|