 |
za oknem była mgła, ja nie mogłam zasnąć tej nocy. na biurku dwa papierosy i łzy wsiąkały w brudnopis.
|
|
 |
w jednorazowej scenerii, bez żadnych zbędnych fanaberii.
|
|
 |
tak tak, pomyliłam czas przez chwilę nie wierząc w NAS.
|
|
 |
ale mam w sobie przeszłość i tego nie wyrzucę.
|
|
 |
i wtedy powiem Ci jak bardzo Cię chcę, i wszystkie moje tajemnice. o tym mieście co widać je w tle, jak bardzo go nienawidzę.
|
|
 |
wszystkich tych sponiewierać którzy w życiu nie prawdziwi, dla mnie to normalna sprawa was też nie powinna dziwić.
|
|
 |
szukam mężczyzny, nie dzieciaka.
|
|
 |
nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc, uciekając w świat prawd lub wciągając dym w płuco.
|
|
 |
jestem świadoma swoich wad, ale Ty też popatrz w lustro.
|
|
 |
zapomniałam uczuć, i teraz znów się ich uczę.
|
|
 |
' ... więc na koniec kurwo won stąd,
bo zalatujesz wioską, jak Maserak w bluzie PROSTO '
|
|
 |
Ja zwyczajnie chcę, żebyś umieścił mnie w swoich planach. Na sobotę, na weekend, na życie.
|
|
|
|