 |
Nie wracam do przeszlosci, nie grzebie w starych brudach,
I co by sie nie dzialo, ja wiem ze mi sie uda.
|
|
 |
patrzę na Ciebie, myśli mam tylko grzeszne. chciałabym Cię mieć, robić to nawet w piekle.
|
|
 |
chce Ci dać co najlepszego mam w sobie , nie wiem dlaczego to robię ,pewnie dlatego że to wciąż siedzi w mojej głowie.
|
|
 |
Ona sama nie szukała miłości lecz, gdy zobaczyła go nie miała wątpliwości , chciała tylko jego oczu i ramion on patrząc na nią chyba czuł to samo.
|
|
 |
Bądź dziś dobrą myślą obok mnie, bardzo blisko.
|
|
 |
bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię,
mój narkotyku, mój tlenie
|
|
 |
Za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu, za co? Dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu.
|
|
 |
zaczynam wszystko od nowa :)
|
|
 |
Nadzieja bywa okrutna, umiera ostatnia, lecz przez nią umierał już niejeden. / Endoftime.
|
|
 |
Mówi się, że "taki już ten świat", ale to nieprawda. Świat jest taki, jaki sami sobie budujemy
|
|
 |
I przede wszystkim każdy ma prawo do posiadania marzeń, bo marzenia są najświętszą częścią nas samych, tą częścią, w której na zawsze pozostajemy dziećmi, częścią najczystszą, niezależnie od tego, co człowiekowi może się w życiu przytrafić.
|
|
 |
Wiesz, jak się teraz czuję? Jak oszukana i naiwna idiotka. Czuję się tak, ponieważ mam wrażenie, że po raz kolejny byłam zabawką w ludzkich dłoniach. Ktoś mnie zranił i dobrze wiesz, że to Twoja zasługa. Nie spodziewałam się nawet tego po Tobie. Uważałam, że jesteś zupełnie innym człowiekiem, ale Ty zaś się okazałeś takim samym egoistyczny dupkiem, jak cała reszta. Więc wyjaśnij mi co z tego wszystkiego masz? Jaką satysfakcję czerpiesz z mojego bólu? Bawią Cię te łzy, które spływają po moich policzkach, bawi Cię ból serca, na który nie jestem w stanie wytrzymać bez lekarstw? Nie pomyślałeś, że możesz doprowadzić mój organizm do takiego stanu, gdzie zniszczysz to wszystko co było emocjonalnie poukładane? Jasne, że nie. Po co myśleć, po co się kimś przejmować. Ty się teraz bawisz, zatapiasz swoje smutki w alkoholu, a ja cierpię przez Ciebie. Zdycham wręcz z bólu przez to zaufanie, którym Cię obdarzyłam. .
|
|
|
|