 |
|
Chwila gdy bezdech tworzy jedność ze słabnącym tętnem.
|
|
 |
|
Nadmiarem emocji, by wszystko uprościć, bo moje serce jest pełne miłości.
|
|
 |
|
W pełnym wymiarze- wierz mi, nie chce powtórki zdarzeń.
|
|
 |
|
W twarz zaśmiać się światu, tak donośnie, bezczelnie.
|
|
 |
|
Czułam że czujesz to co ja może się mylę, czułam tak gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę.
|
|
 |
|
Pójdę tylko tam, gdzie niewiele ponad gram twej miłości.
|
|
 |
|
Dalej będę szukać tej drogi do nikąd.
|
|
 |
|
Zostaw na później wszystko, co mówiłeś przed chwilą, tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość
|
|
 |
|
Tyle zatrzymanych chwil, nie dokończonych zdań, nie wypowiedzianych słów
|
|
 |
|
Człowiek po ciemku widzi lepiej. Szczególnie własne wnętrze.
|
|
 |
|
Daj na luz i pierdol jutro.
|
|
 |
|
Labirynt sumienia, chyba każdy przez to przeszedł.
|
|
|
|