 |
|
w końcu zdejmuję świat, który niosłam na barkach.
|
|
 |
|
niech się rozpłynie przeszłość jak z papierosa dym.
|
|
 |
|
zwykły szary dzień, ludzie kolorują wódką.
|
|
 |
|
Wyobraź sobie niezależny świat niepodległych prawd, gdzie wszystko tworzysz sam.
|
|
 |
|
nie sądziłam, że mogę tak pokochać, że aż mnie to boli .
|
|
 |
|
jest tak, jak miało być, ale Ciebie przy mnie nie ma.
|
|
 |
|
mów do mnie, Twój głos mnie uspokaja.
|
|
 |
|
usiądźmy przy zachodzie słońca, jak dawniej. pamiętasz tamte dni?
|
|
 |
|
połknę Cię, jak dzisiejszą pigułkę.
|
|
 |
|
uwielbiam pachnieć jak on, kiedy wychodzi z mojego domu.
|
|
|
|