 |
W końcu ktoś u góry wysłuchał moje modlitwy i zesłał mi kogoś normalnego. Dziękuję.
|
|
 |
" i nie mówisz mi dobranoc i nie mogę przez to usnać". Brakuje mi Ciebie cholernie durniu;cc/ASs
|
|
 |
Obiecałeś? Ok. Nie przyjechałeś? Ok. Zrobiłeś mnie w chuja? Ok. Ale do kurwy nędzy proszę Cię, odezwij się do mnie, bo się cholernie o Ciebie martwię po wczorajszym esie. Chuj tam ze mną, ale jeżeli coś odjebałes, coś Ci się stało to tego nigdy sobie nie wybacze. Daj jakikolwiek znak, bo umrę z niepewności. Chociaż napisz, żebym się odpierdolila, ale daj znak, że żyjesz. Jeżeli to czytasz, to zrób coś, błagam./ASs
|
|
 |
Po raz kolejny dałam się nabrać, po raz kolejny się zawiodłam, po raz kolejny nie panuje nad łzami, po raz kolejny czuje się chujowo. Dziękuję kurwa bardzo./ASs
|
|
 |
" Nie wiem, co jeszcze w życiu spotka nas, Nie wiem, kiedy przyjdzie w życiu na nas czas- Nie wiem, ile jeszcze będę grać, nie wiem nic. Ale chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć!!"
|
|
 |
2 tyg i 4 dni do końca terapii. A ja pierwszy raz w ciągu tych 5 miesięcy mogę śmiało powiedzieć, że terapia mi pomogła. Czuje się w chuj lepiej, koniec z żyletkami od 28 kwietnia, po raz pierwszy od roku chce mi się żyć. Chce iść naprzód. I nawet jeżeli Ciebie tam nie będzie to chce dojść jak najdalej./ASs
|
|
 |
Wciąż czekam. Łudzę się, że odmieni się moje życie o sto osiemdziesiąć stopni. Nadal mam nadzieję, że usłyszę to jedno zdanie, które usatysfakcjonuje na najbliższe dni, tygodnie, a nawet miesiące. To ja powiem, że jest za późno i to ja będę miała kontrolę nad Tobą.
|
|
 |
To ja ich nie chciałam, do cholery. To oni wpieprzali się do mojego świata. To oni chcieli, żebym była częścią ich życia. Gdy zaczęło mi zależeć i pragnęłam tego, co oni to zaczęli uciekać, zabierając cząstkę mnie. Zostawili mnie samą z tymi uczuciami i kazali radzić sobie samej.
|
|
 |
|
Chyba nic nie jest w stanie zastąpić pustki, która obezwładniła Twoje serce. Każdy zakamarek, każdy milimetr, każdą wypustkę, niedoskonałość. To blizna, rysa na pięknie mieniącym się diamencie, którym jest Twoje serce. Ta niedotrzymana obietnica uciekła. Scaliła się z wszechświatem, by opowiedzieć mu, o sekretach, które kryjesz gdzieś w sobie. Uczucia to toksyny, które będą wypalać do końca Twoją bezsilność. Nagle, w kilka sekund ogarnie Cię całkowite przerażenie i panika. Gdy opadną emocje, podejmiesz kolejną próbę, by odnaleźć sens swojego istnienia. Jesteś silną jednostką, pamiętaj. Wstań i pokaż swoją władzę nad każdym łamiącym Cię uczuciem. Bo wiesz, kiedyś nadejdzie moment, w którym każdy odnajdzie furtkę ku szczęściu. Walcz, bo to pokazuje Twoją siłę.
|
|
 |
coraz rzadziej mamy dziury w kieszeniach. coraz częściej w sercach
|
|
 |
spKiedy tu byłeś wszystko było prostsze, umiałam stawić czoło problemom. Gdy coś się działo szłamdo Ciebie, a Ty swoim uśmiechem sprawiałes, że wszystkie problemy nagle "znikały". Nie umiałam przy Tobie grać kogoś kim nie jestem, byłam poprostu sobą. Znaleś mnie na wylot. Widziałeś moj każdy wymuszony uśmiech, każda prawdziwą łzę. Byłeś kimś pomiędzy przyjacielem, a miłością. Byłeś wszystkim co mnie tu trzymało. Dziękuję Ci za to, że wytrzymałeś ze mną te wszystkie humorki. Dziękuję Ci za to, że pojawiłeś się w moim życiu./ASs
|
|
 |
" się porobiło, już nie dzielimy razem ławki choć kiedyś byliśmy jak szlugi z jednej paczki." tęsknię ;cc/ASs
|
|
|
|