 |
Jest takie miejsce w sercu ,które nigdy się nie zapełni miejsca . Będziemy widzieli więcej niż kiedykolwiek.Jest takie miejsce w sercu które nigdy nie zostanie wypełnione..bedziemy czekać i czekać w tej przestrzeni
|
|
 |
'poświęcenie'-to staroświeckie pojęcie, gdy ludzie slysza 'poswiecenie' boja sie, ze cos zostanie im odebrane, albo ze beda musieli zrezygnowac z czegos waznego, 'poswiecenie' oznacza strate, w swiecie, w ktorym słyszymy, ze mozemy miec wszystko, ja wierze, ze poswiecenie jest zwyciestwem, bo wymaga woli poswiecenia kogos lub czegos co kochasz, dla kogos lub czegos co kochasz bardziej niz siebie samego, szczerze, to ryzyko, poswiecenie nie umniejszy bolu po stracie, ale wygrywa bitwe z gorycza, ktora przycmiewa swiatlo prawdziwych wartosci.
|
|
 |
Kiedy się zakocham to będzie na zawsze albo nigdy się nie zakocham.. W tym zwariowanym świecie miłość kończy się za nim się zacznie... Kiedy oddam swoje serce oddam na zawsze... (serce oddane)
|
|
 |
zabierz nie stąd ! get me out of here! please ...
|
|
 |
Co zrobić gdy po raz kolejny spotykasz kogoś i masz wrażenie, że to nie jest przypadek. Tylko szansa od losu na efektywne działanie. Co zrobić gdy się starasz, a mimo wszystko jesteś ignorowana. Co jeśli to była ostatnia szansa, która już nigdy więcej się nie powtórzy. Małe iskierki pojawiały się w miejscu, gdy podczas tańca przez przypadek otarła się jego skóra o moją. Wewnętrzne przyciąganie, które czułam gdy był w pobliżu. Mogłam mieć każdego ale chciałam akurat jego. Uczucie zazdrości przepełniało mnie po koniuszki palców, gdy to jej ciało dotykał a nie moje. Niby wszystko jest w porządku ale jednak znów mam wrażenie jak bym coś utraciła.
|
|
 |
Bo to takie łatwe, ciche, bezkrwawe samobójstwo bez śmierci.
|
|
 |
Życie to ciągła zmiana, a jeśli nie lubi się zmian, to nie lubi się życia.
|
|
 |
Czas jest to coś, co my, ludzie, po prostu sobie wymyśliliśmy.
|
|
 |
Nie pozwól,żeby ktoś był twoim priorytetem,gdy sama godzisz się być jego opcją.
|
|
 |
Układam się najbardziej po omacku, nawet w największej dworcowej poczekalni. Ciepło mi właśnie w sobie, puszyście od pełnego przyzwyczajenia, że wolność jaką zyskuję w każdym deszczu jest do opisana w kilku zdaniach. Takie momenty ubierają mnie w turkusy.
|
|
 |
Nienawidzę depresji. Większej, mniejszej, krótkiej, mało ważne. Świadomość własnej słabości i tego, że nie potrafię zapanować nad samą sobą doprowadza mnie do jeszcze większego szaleństwa.
|
|
|
|