 |
chciałem wówczas, łzami zalany, się zabić, aby kogoś ukarać. co wcale takie dziwne nie jest, bo u nas w piekle całe rzesze takich się znajdą, co to śmiercią swoją innych ukarać postanowili.
|
|
 |
i wierzyć mi nie chciałaś, gdy ci obiecywałem, że ten ból ustąpi i że kiedyś ta twoja pierwsza miłość śmieszna ci się wyda i jedyne, co ci po niej pozostanie, to ten przeceniany przymiotnik 'pierwsza'. bo ważniejsze są miłości następne, a najważniejsza jest i tak ta ostatnia.
|
|
 |
może pójdzie dziś z kimś do łóżka. nie wiem. nie chcę wiedzieć. skasowałem jej numer.
|
|
 |
Ja i moja przyjaciółka,to idealna kombinacja absurdów, które jakimś cudem nie wykluczają siebie nawzajem.Chyba we krwi mamy życie ze sobą. / h
|
|
 |
Trochę skacowani jemy śniadanie,lubię to,że Twoje mieszkanie nie jest sterylnie czyste
|
|
 |
ile dałby by cofnąć zegar, który do przodu wciąż gna, wie, że karma mu odda i dlatego pije do dna...
|
|
 |
miasto nasze jest dziś i w alkoholu tu będziemy razem pływać, obojętne co w tym klubie grane, bywa, biby nie skończymy do rana chyba
|
|
 |
mówią, że jeżeli kochasz już kogoś to pozwól mu odejść, a co jeśli wróci i zniszczy Ci duszę i głowę na nowo?
|
|
 |
ona nie wiedziała czego tym razem mogłaby się po nim spodziewać - wtedy myślała, że to ten jeden i budują schody do nieba
|
|
 |
"Kocham Cię. Ale już Cię nie lubię." One Day
|
|
 |
Szwendam się z kąta w kąt, coś nucę, trochę sprzątam, trochę czytam, udaję, że się uczę, piję za dużo kawy, nie mogę usnąć.. Nazywajmy rzeczy po imieniu, no. Tęsknię. / haust
|
|
 |
Bolisz mnie. Gdyby Cię zabrakło, czułabym pustkę. Trochę bym się pomęczyła, powariowała, po-histeryzowała, poumierała; ale finalnie dała sobie radę. Ale Ty tu nadal jesteś, nie pozwalasz zapomnieć i kurewsko bolisz. / haust
|
|
|
|