głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika m2_blaut

znowu chill  chill  chill  chilluj wraz z ziomami dziś  takich chwil  chwil  chwil nie zapomina się kapisz !

rapemzyje dodano: 23 stycznia 2013

znowu chill, chill, chill, chilluj wraz z ziomami dziś, takich chwil, chwil, chwil nie zapomina się kapisz !

ten kac jest moralny  ten stan jest fatalny. ten plan  który miałem nie staje się triumfalny.

rapemzyje dodano: 23 stycznia 2013

ten kac jest moralny, ten stan jest fatalny. ten plan, który miałem nie staje się triumfalny.

Między nami już na zawsze pozostanie to co piękne  to co uda nam się stworzyć  nazwę szczęściem..:

rapemzyje dodano: 23 stycznia 2013

Między nami już na zawsze pozostanie to co piękne, to co uda nam się stworzyć- nazwę szczęściem..:*

kładziesz dłoń na mym karku  masujesz spięte barki  drapiesz moje plecy  aż przechodzą ciarki

rapemzyje dodano: 22 stycznia 2013

kładziesz dłoń na mym karku, masujesz spięte barki, drapiesz moje plecy, aż przechodzą ciarki

Tutaj czasem bywa niewąsko  chleje się wódę szklankami  ten kraj jest Polską. ♥

rapemzyje dodano: 22 stycznia 2013

Tutaj czasem bywa niewąsko, chleje się wódę szklankami, ten kraj jest Polską. ♥

Piszemy wspólną historie i to będzie bestseller  bo wiem że to co do mnie czujesz jest szczere...

rapemzyje dodano: 22 stycznia 2013

Piszemy wspólną historie i to będzie bestseller, bo wiem że to co do mnie czujesz jest szczere...

Widziałem śmierć i płakałem przez jej skutki  dlatego drżę gdy pomyślę  że mogę stracić kogoś znów dziś..

rapemzyje dodano: 22 stycznia 2013

Widziałem śmierć i płakałem przez jej skutki, dlatego drżę gdy pomyślę, że mogę stracić kogoś znów dziś..

wpadaj pogadać czy napić sie kielicha ważne żeby była uśmiechnięta twoja micha do licha

rapemzyje dodano: 22 stycznia 2013

wpadaj pogadać czy napić sie kielicha ważne żeby była uśmiechnięta twoja micha do licha

Parkiet jest śliski  a kuszą partnerki  rzucasz się w oczy  bo Ci błyszczą lakierki.

rapemzyje dodano: 21 stycznia 2013

Parkiet jest śliski, a kuszą partnerki, rzucasz się w oczy, bo Ci błyszczą lakierki.

Jesteśmy chorzy  jemy nieregularnie  śpimy  pieprzymy się  wychodzimy  ćpamy  następnego dnia jemy inne jedzenie  śpimy gdzie indziej lepiej lub gorzej  pieprzymy się z inną osobą  wychodzimy byle gdzie  ćpamy co innego  codziennie robimy to samo  tylko szczegóły się zmieniają  wyznaczamy sobie jakieś cele  chociaż nigdy ich nie zrealizujemy  wypruwamy sobie żyły żeby czuć się dobrze  boimy się nieznanego  ciągle na coś czekamy  bo inaczej już dawno połknęliśmy za dużo tabletek  już dawno by nas nie było  ale my rozrywamy się  szukamy miłości w paskudnych miejscach  wydaje nam się  że ją znaleźliśmy i znowu spadamy w dół i umieramy powoli napchani prochami i antydeprechami  ze sztucznym uśmiechem na ustach  w chujowych miejscach  patrząc się w sufit zamiast w oczy kogoś  kogo kochamy.

waniilia dodano: 20 stycznia 2013

Jesteśmy chorzy; jemy nieregularnie, śpimy, pieprzymy się, wychodzimy, ćpamy, następnego dnia jemy inne jedzenie, śpimy gdzie indziej lepiej lub gorzej, pieprzymy się z inną osobą, wychodzimy byle gdzie, ćpamy co innego, codziennie robimy to samo, tylko szczegóły się zmieniają, wyznaczamy sobie jakieś cele, chociaż nigdy ich nie zrealizujemy, wypruwamy sobie żyły żeby czuć się dobrze, boimy się nieznanego, ciągle na coś czekamy, bo inaczej już dawno połknęliśmy za dużo tabletek, już dawno by nas nie było, ale my rozrywamy się, szukamy miłości w paskudnych miejscach, wydaje nam się, że ją znaleźliśmy i znowu spadamy w dół i umieramy powoli napchani prochami i antydeprechami, ze sztucznym uśmiechem na ustach, w chujowych miejscach, patrząc się w sufit zamiast w oczy kogoś, kogo kochamy.
Autor cytatu: ekstaaza

nie jest wcale lepiej. po prostu więcej się uśmiecham. ukrywam skrajne emocje w zakamarkach duszy by obudzić je wieczorem. jak wcześniej siadam na parapecie i rozkoszuję się ciszą. tutaj nie muszę zakładać maski. odpalam papierosa i dzwonię do niego  by opowiedzieć jak minął mi dzisiejszy dzień.  wysłuchuje mnie i odwzajemnia się tym samym  a ja łapczywie połykam każde słowo wypływające z ukochanych ust. wiem  że nie potrafię mu obiecać dużo   tylko wieczorne rozmowy telefoniczne i sporadyczne spotkania przesycone czułością. z biegiem czasu zrozumiałam prawdziwą miłość. uczucia wymagają poświęceń. czasami bywa tak  że nie możemy być z osobą  którą tak naprawdę kochamy. czasami należy przystopować. dopiero niedawno nauczyłam się akceptacji. chociaż zaciskam pięści  gdy mówi o kolejnej zjaranej fifce  wypitym kieliszku i zaliczonej lasce nie mogę powiedzieć   stop. sama pobłądziłam  nie będę go pouczać. wystarczą mi dwa magiczne słowa na koniec rozmowy bym przeżyła następny dzień.

waniilia dodano: 20 stycznia 2013

nie jest wcale lepiej. po prostu więcej się uśmiecham. ukrywam skrajne emocje w zakamarkach duszy by obudzić je wieczorem. jak wcześniej siadam na parapecie i rozkoszuję się ciszą. tutaj nie muszę zakładać maski. odpalam papierosa i dzwonię do niego, by opowiedzieć jak minął mi dzisiejszy dzień. wysłuchuje mnie i odwzajemnia się tym samym, a ja łapczywie połykam każde słowo wypływające z ukochanych ust. wiem, że nie potrafię mu obiecać dużo - tylko wieczorne rozmowy telefoniczne i sporadyczne spotkania przesycone czułością. z biegiem czasu zrozumiałam prawdziwą miłość. uczucia wymagają poświęceń. czasami bywa tak, że nie możemy być z osobą, którą tak naprawdę kochamy. czasami należy przystopować. dopiero niedawno nauczyłam się akceptacji. chociaż zaciskam pięści, gdy mówi o kolejnej zjaranej fifce, wypitym kieliszku i zaliczonej lasce nie mogę powiedzieć - stop. sama pobłądziłam, nie będę go pouczać. wystarczą mi dwa magiczne słowa na koniec rozmowy bym przeżyła następny dzień.

znowu leżę na znajomej  wychudzonej klatce piersiowej. wiem  że intensywnie wpatrujesz się we mnie swoimi czekoladowymi tęczówkami. czekasz na moją reakcję  ale ja milczę  a łzy mimowolnie spływają po moich policzkach. delikatnie je ocierasz i kołyszesz w ramionach. marzę by ta chwila trwała wiecznie. ile razy musieliśmy się skrzywdzić  by zrozumieć kim dla siebie jesteśmy? jak bardzo musiało się poplątać  byśmy doszli do wniosku  że kochamy się bez opamiętania  nieistotne z kim jesteśmy i gdzie będziemy? no kurwa ile?

waniilia dodano: 20 stycznia 2013

znowu leżę na znajomej, wychudzonej klatce piersiowej. wiem, że intensywnie wpatrujesz się we mnie swoimi czekoladowymi tęczówkami. czekasz na moją reakcję, ale ja milczę, a łzy mimowolnie spływają po moich policzkach. delikatnie je ocierasz i kołyszesz w ramionach. marzę by ta chwila trwała wiecznie. ile razy musieliśmy się skrzywdzić, by zrozumieć kim dla siebie jesteśmy? jak bardzo musiało się poplątać, byśmy doszli do wniosku, że kochamy się bez opamiętania, nieistotne z kim jesteśmy i gdzie będziemy? no kurwa ile?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć