|
ten nieopisywalny stan, gdy w ciągu kilku sekund ten proszek mknie nerwami do mózgu i to nagłe uderzenie wraz z twoim wgnieceniem w kanapę, opierasz głowę, zamykasz oczy. nareszcie. dziękuję.
|
|
|
śnieg topnieje mi pod stopami. jest mu gorąco przy moim zmarzniętym sercu.
|
|
|
nie mam ani grosza. lodówka pusta od tygodnia. tylko fajki, kawa i zioło.. nie mam nawet na czynsz. japierdole.
|
|
|
3 godziny snu. czarna kawa. biała kawa. papieros. gorzka kawa. papieros. woda. joint. woda. 6 godzin snu. czarna kawa.. biała kawa.. papie. . .
|
|
|
coś mnie ciągnie w dół.. chyba znowu przyszedł on. zły czas. już się nie boje. zniszczenie to jedyne czego teraz chce.
|
|
|
nikt mnie nie zna. tak naprawdę. banał. bolesny banał.
|
|
|
przejście w dorosłość to najgorsze co nas w życiu spotyka. my, biedne dzieci. to nieuniknione.
|
|
|
to i tak bez znaczenia. prawie wszystko. życie to nie film. widownia Cię nie ogląda. nie ma nikogo. jesteś sam, tylko ty. jesteś sama, tylko ty i życie. nikt się nie dowie. nikomu nie powiesz. to nie istotne. ja jestem nie istotna. dla kogo? miliardy ludzi na świecie, ale wciąż nie ma nikogo. nie będzie. nie pogodzę się z tym. prędzej umrę. niedługo.
|
|
|
nie wytrzymam. daj mi coś. wciągnąć, wypić, zapalić, wstrzyknąć, wetrzeć, cokolwiek.. błagam. nikt się nie dowie. jak zawsze. błagam.
|
|
|
głowa pęka. ręce drżą. puste oczy. to nie tu mam być. chyba tracę czas. nie wiem. stoję w miejscu. zmierzam donikąd. sama. do końca życia. jeszcze chwile. zaraz koniec. już widzę granice.
|
|
|
- wszystko okej?
- tak tak a u Ciebie?
- a też dobrze.
- też..heh.
|
|
|
katuje się piosenkami z przeszłości. każdą jedną po kolei. wspomnienie za wspomnieniem. historia z historią. wszystko wraca w ułamek sekundy. WSZYSTKO. magia. czarna magia.
|
|
|
|