 |
Czasami nie potrzebne są słowa. Wystarczy sposób w jaki mnie przytulasz i całujesz, a ja już wiem, że po mnie nie ma dla Ciebie nikogo
|
|
 |
Nie będziemy jak reszta. My damy radę, bo oni nie walczyli, oni się poddali, ale my nie. Wierzę w nas, wierzę w Ciebie.
|
|
 |
"A gdy już wrócisz, to usiądę Ci na kolanach, oprę moje dłonie na Twoich ramionach i będę całować Twoją twarz. Kawałek po kawałku. Obiecaj mi, że mnie nie rozbierzesz, zanim skończę."
|
|
 |
Proszę nie mów mi jak mam żyć, sam wybiorę co najlepsze dla mnie.
Daj mi sobą być i przed siebie iść, nie twój interes ile razy upadnę.
|
|
 |
Choć siłuje się z krzyżem, pnę się wyżej i wyżej, i wyżej, i wyżej lub spadam, spadam, spadam, spadam, spadam, padam, padam, padam, padam, padam, błagam, błagam, błagam, błagam Boga, nadal, nadal bym twardo stał na nogach.
|
|
 |
"Przyjdzie taka godzina, gdy stwierdzisz, że wszystko się skończyło. To właśnie będzie początek."
|
|
 |
"Zawsze jest ten jeden, który nie umiał cię pokochać, lub nie chciał, lub nie miał czasu, mieszkał kilkaset kilometrów od twojego czwartego piętra. Który nie chciał, żebyś kupowała bilet w jedną stronę i nie chciał ci pokazać ulubionego miejsca z dzieciństwa.
Zawsze jest ten jeden, który nie pokochał ciebie tak, jak ty jego."
Paulina Hofman
|
|
 |
Jest coś we wspólnym sypianiu. Nie mam na myśli seksu, ale zwykły sen. Wczoraj, po wielkiej burzy, zdenerwowany wyszedł z domu, zapalił papierosa i wrócił. Włączyliśmy film, utuliłam go, jako, że tylko tak mogłam pomóc. A on usnął. Zwyczajnie usnął jak mały chłopiec zmęczony całodzienną zabawą. Nigdy wcześniej nie widziałam go tak bezbronnego i tak spokojnego. Zmienił pozycje, ale przytulił do siebie moja rękę, później - policzek do czubka mojej głowy. I gdy ja zasnęłam w oczekiwaniu, całował mnie w czoło za każdym razem gdy się poruszyłam. I zrozumiałam, że tak naprawdę chyba nie da się być pewnym czyjejś miłości, dopóki się z kimś nie zaśnie, albo dopóki ktoś nie zaśnie przy tobie. We śnie wykonujemy akcje bezwarunkowo i tylko one mogą potwierdzić ludzkie więzi. Do tego, uważam, że zasypianie przy kimś to akt absolutnej ufności bo nie ma stanu, w którym jest się bardziej bezbronnym.
|
|
 |
To nie jest tak, że kocham Cię, ponieważ jako jedyny zwróciłeś na mnie swoją uwagę. Kocham Cię, ponieważ jako jedyny zostałeś przy mnie na dłużej i dodałeś mi jednocześnie tym wiary w siebie.
|
|
 |
Nie odchodź zbyt daleko ode mnie. Boję się, że zgubię się pośród przeciwności losu.
|
|
 |
Pozwól skryć mi się w ramionach Twojej miłości.
|
|
 |
Tracę oddech w zgliszczach rozkoszy
|
|
|
|