 |
|
Kocham, pragnę, lubię, nienawidzę. Nie zastanawiaj się i tak nie mieścisz się w żadnej z tych kategorii.
|
|
 |
|
Kurwa. Moje życie jest jednym, wielkim, jebanym pasmem wielkich, jebanych rozczarowań. Amen.
|
|
 |
|
w dniu ich rocznicy chłopak zasłonił swojej miłości oczy i prowadził ją do swojego pokoju. te trzy lata minęły niewiarygodnie szybko. ich związek był dojrzały i prawdziwy – już od pierwszych dni. nie interesowali się niczym poza tworzeniem swojego szczęścia. byli sobie nawzajem idealnym dopełnieniem. kiedy zabrał ręce, odsłaniając jej oczy, dziewczyna ujrzała tysiąc dziewięćdziesiąt pięć małych, zapalonych świeczek we wszystkich kolorach tęczy. – tyle dni jesteśmy razem. spójrz na te wszystkie promyki. zobacz, ile ciepła dają. właśnie taka jest moja miłość do Ciebie. kocham Cię. – powiedział sprawiając, że na jej policzkach pojawiły się kryształowe krople, w których odbijała się cała paleta barw.
|
|
 |
|
Nie potrzebuję Cię dziś , by żyć normalnie jutro . te czasy już minęły .
|
|
 |
|
To było tak piękne, noc, jasne gwiazdy, jakaś prowizoryczna ławeczka i my przytuleni do siebie i milczący, palący papierosa, a potem On, szepczący mi do ucha "moja, moja, moja, moja" jakieś 20 razy, i wszystko byłoby idealne gdyby nie ten pieprzony krzyk w mojej głowie, wrzaski układające się w wyraz NIEPRAWDA.
|
|
 |
|
Nie wiem co mam robić i co ja w ogóle tutaj robię, nie umiem żyć, a mój pogrzeb powinien odbyć się już dawno temu.
|
|
 |
|
Mam ochotę na Myslovitz, papierosa z kawą i płakanie aż do rana.
|
|
 |
|
Bądź ze mną , bądź przy mnie, uważaj mnie za najlepszą choćby nie wiem co, proszę, cholernie tego od Ciebie potrzebuje.
|
|
 |
|
nie będę płakać, bo rozmaże mi się tusz. nie będę tęsknić, bo stracę chęć życia. po prostu usiądę i powspominam, jak piękne były początki.
|
|
 |
|
dziwnie tak, kiedy na nikim Ci nie zależy. nie czekasz na zadna wiadomosc. nie myslisz o nikim przed snem. nie czujesz strachu, ze ktos zniknie. dziwnie. bezpiecznie. pusto...
|
|
|
|